Strasznie chodziły za mną takie chlebki, a tak naprawdę to chciało mi się takiego niezbyt zdrowego jedzenia ociekającego z majonezu :) ja wiem, że to straszne przestępstwo żywieniowe, ale co zrobić jak codziennie człowiek myśli o takim jedzeniu i się męczy, a więc dzisiaj zrobiłam. Pita nie do końca była tym o czym myślałam, ale wybrałam ją bo to mniejsze zło i tłumaczę sobie, że te warzywa zminimalizują majonez którego oczywiście użyłam do ich "zapakowania"
Drożdże które użyłam do zrobienia chlebków były chyba niezbyt dobre bo słabo ze mną współpracowały i ciasto mało wyrosło, ale i tak było bardzo, bardzo pysznie :)
Chlebki pita
3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka wody
20 gram drożdży
2 łyżki oleju
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
wykonanie;
Drożdże wymieszać z ciepłą wodą cukrem i 1 łyżką mąki, odstawić do wyrośnięcia. Pozostałą mąkę wymieszać z solą, dodać olej i drożdże, zagnieść ciasto. Zagniecione ciasto podzielić na 6 porcji, utoczyć małe kuleczki i odłożyć do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto wyrośnie rozwałkować je na podsypanej mąką stolnicy na grubość około 1 cm i ułożyć je na papierze do pieczenia.
Piec w temp. 200st około 10 minut.
Upieczone chlebki ja przecinam na pół i dopiero nacinam kieszonkę
którą nadziewamy czym kto lubi i czym kto chce
u mnie jest to kapusta, cebula czerwona, zielony ogórek, papryka czerwona i pomidor oraz kukurydza, dodatkowo mięso z wędzonego kurczaka i majonez.
Ale mi narobiłaś smaka! Za mną chodzą domowe hamburgery, aż chyba zrobię takie na grillu
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty, ale jak mi coś wejdzie do głowy to muszę zrealizować swoje plany bo inaczej nie śpię po nocach :)
UsuńNigdy nie robiłam takich chlebków. Czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj :0 smakują inaczej jak te z baru i są bardzo smaczne :)
Usuń