Niby miałam już nie piec pierników, ale to paczuszka temu, to paczuszka tamtemu i okazało się, ze tak dużo ich nie zostało, a zgodnie z tradycją muszą zostać do Nowego Roku :) i dlatego poszperałam i wykopałam przepis na pierniczki miękkie od razu po upieczeniu choć mi takie całkiem miękkie nie wyszły, ale dwa dni chyba im wystarczą na zmiękniecie, a jak nie to zjemy jako ostatnie. Przepis z książki " Pierniczki i gwiazdeczki"
Pierniczki z rodzynkami
25 dag cukru
25 dag miodu
15 dag masła
3 jajka
70 dag mąki pszennej
2 łyżki kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 opakowanie przyprawy do piernika
5 dag posiekanych rodzynek
dodatkowo:
20 dag polewy czekoladowej
wykonanie:
Masło rozpuścić z miodem i cukrem do gotującego się dodać kakao i przyprawę korzenną. Mąkę przesiać na stolnicę, dodać proszek i wlać gorącą mieszankę z miodem, dodać sodę rozpuszczona w 1 łyżce ciepłego mleka, ciasto wymieszać łyżka i odstawić do wystudzenia, kiedy wystygnie wbić jajka i zagnieść ciasto na koniec zagniatania dodać drobno pokrojone rodzynki. Bez chłodzenia ciasta od razu je rozwałkować na około 1/2 cm i wyciąć kształt pierników.
Piec 8-9 minut w temp.200 st, zaraz po upieczeniu zdjąć z blaszki i wystudzić, zimne polać rozpuszczoną polewa czekoladową i dowolnie ozdobić.
Hmmm, chcę je zrobić!:)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/