Już wspominałam wcześniej, że naleśniki to jest to co moje tygryski lubią :)
Dzisiejsza kolacja też bardzo im smakowała po naleśnikach został tylko zapach:)
Zapiekane naleśniki z kruszonką
naleśniki:
35 dag mąki
2 łyżki masła
2 jajka
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 szklanki mleka
1 szklanka wody mineralnej
Masa serowa:
1/2 kg białego sera
2 jajka
cukier
2 jabłka
5 dag rodzynek
Kruszonka:
5 dag zimnego masła
1 szczypta proszku do pieczenia
3 łyżki cukru
3 łyżki mąki
3 łyżki otrąb pszennych
Dodatkowo:
rodzynki
masło
Wykonanie:
Masło stopić i ostudzić.
Do przesianej mąki dodać sól, proszek do pieczenia oraz jajka i zimny
tłuszcz , miksować z dodatkiem mleka i wody do uzyskania gładkiego ciasta, usmażyć chrupiące i troszkę grubsze naleśniki.
Masa serowa:
Ser utrzeć z cukrem ( cukier dodajemy do swojego smaku
ja dałam 4 łyżki) i 1 jajkiem oraz 1 żółtkiem, dodać jabłka pokrojone w
kostkę i rodzynki, dokładnie wymieszać.
Kruszonka:
Wszystkie składniki na kruszonkę dokładnie rozcierać palcami, aż
wszystkie składniki się połączą i dadzą nam kruszonkę.
Na środku naleśnika ułożyć porcję sera i zwinąć w ruloniki.
Formę do zapiekania wysmarować masłem, ułożyć w niej naleśniki,
posmarować lekko ubitym białkiem, posypać kruszonką i rodzynkami.
Zapiekać naleśniki w temp. 200 st kilka minut, aż naleśniki się
zrumienią.
Podawać gorące, można dodatkowo delikatnie posypać cukrem pudrem, ale to
nie jest konieczne.
a właśnie wracając do domu chodziło mi po głowie "może jakieś naleśniki?" i proszę, przepis jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńpyszności :)))))) mniammm
OdpowiedzUsuńZasmażki brakuje.
OdpowiedzUsuń