Sernik z krówkami i orzeszkami

Śnieg zasypał chyba antenę od internetu pozbawiając mnie dostępu do sieci przez co mam małe zaległości, a przygotowałam wczoraj troszkę pysznych kasków. Zacznę od sernika po ilości przepisów na blogu można się domyślić, że jakimś wielkim smakoszem tego ciasta to ja nie jestem, ale od czasu do czasu lubię zjeść kawałeczek dobrego sernika, a ten z pewnością do takich należy.
Sernik wyszedł mi cudowny z chrupiącym kruchym ciastem i delikatnym rozpływającym się w ustach serem, wierzch polany płynnym sosem i  posypany chrupiącymi orzeszkami, czysta poezja :)
Z cała stanowczością muszę stwierdzić, że to najlepszy sernik jaki miałam okazje upiec do tej pory.

Sernik z krówkami i orzeszkami          

 Ciasto:

25 dkg margaryny

2.5 szklanki mąki pszennej

1/2 szklanki cukru

1 jajko

3 łyżeczki proszku do pieczenia

3 łyżki kakao

Masa serowa:

1 kg sera w wiaderku

1 szklanka cukru

30 dag cukierków krówek

5 łyżek mleka

25 dag margaryny

5 jajek

2 budynie waniliowe

Dodatkowo:

15 dag cukierków krówek

3 łyżki mleka

8 dag orzechów laskowych

Wykonanie:

 Ciasto:

 Margarynę posiekać z cukrem, dodać przesianą mąkę wymieszana z kakao i proszkiem do pieczenia oraz jajko, szybko zagnieść ciasto które schłodzić minimum 1 godz. Po tym czasie ciasto podzielić na dwie części i rozwałkować na dwa prostokąty o wymiarach formy u mnie 36cm na 25 cm i jednym wyłożyć do wcześniej wysmarowanej formy do pieczenia. 

 Masa serowa:

 Margarynę utrzeć z cukrem.

 Cukierki rozpuścić z dodatkiem mleka i po przestudzeniu wymieszać z serem, następnie dodać do margaryny i cały czas ucierając dodać po jednym jajku na koniec wsypać proszek budyniowy i dokładnie wymieszać.

 Masę serową wylać na ułożone w formie ciasto i delikatnie przykryć drugim prostokątem.

Piec w temp. 200st około 60 min, po upieczeniu ciasto dokładnie wystudzić i polać polewą przygotowaną z pozostałych krówek i mleka, wierzch ciasta ozdobić orzechami.

 Przepis dodaję do akcji:











Wczoraj też moje małe córci zrobiły tort na 12 urodziny swojej kuzynki, efekt końcowy to w 100% ich dziełko które powstało po niewielkiej kłótni, gdyż dziewczyny miały problem z dojściem do porozumienia:), na szczęście jednak znalazły wspólny język:)