Miałam nic nie robić po przyjściu z pracy, ale moja Ola miała wenę twórczą i zagniotła ciasto drożdżowe na te cudeńka, wiec pomogłam dziewczynie zrobić, muszę przyznać, ze nawet wyszły smaczne (nie jestem amatorem oliwek). Pomysł na kolację moje dziecko zasięgnęło z książki " 120 wypieków"
Minifocaccia
Ciasto:
35 dag maki pszennej
1/2 łyżeczki soli
1 opakowanie suszonych drożdży
2 łyżki stopionej margaryny
250 ml ciepłej wody
Dodatkowo:
10 dag oliwek
1 czerwona cebula
1 łyżka margaryny
2-3 suszone pomidory
przyprawy
świeże zioła ja miałam majeranek
Wykonanie;
Mąkę wsypać do miski i wymieszać z solą oraz drożdżami, następnie dodać
tłuszcz i wodę wyrobić gładkie ciasto które odstawić w ciepłe miejsce do
wyrośnięcia.
Oliwki pokroić w paseczki i połowę dodać do wyrośniętego ciasta,
delikatnie je wgnieść w ciasto, następnie podzielić je na cztery części i
uformować z nich okrągłe placki które ułożyć na natłuszczonej blaszce.
Cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na margarynie w trakcie posypać
niewielką ilością soli i pieprzu, odstawić do przestudzenia.
Pozostałe oliwki ułożyć na przygotowanych plackach, dołożyć na nie
pokrojone w paseczki pomidory oraz cebulę, wierzch posypać świeżo
zmielonym kolorowym pieprzem i ziołami, odstawić na kilkanaście minut do
podrośnięcia.
Piekarnik nagrzać do temp. 190st i piec około 25 minut po upieczeniu
przestudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz