Krupnik

Pogoda dzisiaj taka, że nawet z łóżka się nie chciało wychodzić, a co dopiero coś robić.
Nie wiem czy jakieś niechciane chorowanie się do mnie dobiera czy dzisiaj jest tak zimno, ale ja chodzę ubrana jak eskimos i nadal mi zimno więc na obiad zrobiłam rozgrzewający i pikantny krupnik z dużą ilością pietruszki wszak to samo zdrowie w tych zielonych listkach

Krupnik 

5 żołądków drobiowych
5 ziemniaków
1 marchew
1 pietruszka
kawałek selera
kawałek pora
2 suszone grzyby
3/4 szklanki kaszy jęczmiennej
zielona pietruszka
przyprawy
wykonanie:
Żołądki oczyścić i pokroić w paseczki, przełożyć je do garnka i zalać 1,5 litra wody, postawić na gazie i dodać 2 listki laurowe, 3-4 ziarna ziela angielskiego, grzyby pokrojone w paseczki i por, zagotować ( żołądki potrzebują najwięcej czasu więc od nich zaczynamy gotowanie zupy) W czasie kiedy mięso się gotuje obieramy wszystkie warzywa, ziemniaki kroimy w większą kostkę, seler i pietruszkę w mniejsza kostkę, a marchew w paseczki po około 10 minutach pod zagotowania do garnka dodajemy warzywa bez ziemniaków. Kaszę i ziemniaki dodajemy do zupy po około 5 minutach od dodania marchewki, dokładamy 1 łyżeczkę jarzynki, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego i gotujemy do miękkości ja lubię krupnik w wersji takiej rosołowej więc jeśli jest za gęsty to na tym etapie dolewam troszkę wody na koniec do zupy dodajemy drobno pokrojony 1 ząbek czosnku i doprawiamy do smaku solą i pieprzem u mnie też dodaje się do krupniku kilka kropli magii przed podaniem posypać sporą ilością posiekanej zielonej pietruszki.