poniedziałek, 27 maja 2013

Zapasy

Już kilka razy wspominałam o moich nowych zamiłowaniach do wyrobów domowych na potrzeby domu mój mężuś postawił na działce wędzarnię nie jest jakaś bardzo nowoczesna i wypasiona, ale jak widać doskonale się sprawdziła. Przez ostatnie kilka dni szykowałam się do tego wydarzenia, kupowałam, peklowałam i robiłam kiełbaskę, a mój mężuś to wszystko uwędził.
Musimy się jeszcze dużo nauczyć w tej dziedzinie, ale i tak jesteśmy zadowoleni z efektu końcowego i dumni z siebie, że możemy dzieciom zaserwować pyszne szyneczki, schab i kiełbaskę jest też nawet boczek do jajecznicy. Zapełniłam tym lodówkę na jakiś czas.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Wszystkie teksty i zdjęcia są mojego autorstwa i proszę ich nie kopiować bez mojej zgody