Dzisiaj u mnie była piękna jesień i ja tak pozostając w temacie tej pięknej jesieni oraz wczorajszej weny na muffinki chciałam Wam pokazać coś co powstało w mojej kuchni, a mianowicie malutkie zielone jabłuszka, które wyszły pyszniutkie, takie wilgotne i słodziutkie.
Jesienne muffinki
10 dag miękkiego masła
10 dag cukru
12,5 dag mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 szklanka lekko ubita startych na grubej tarce jabłek
Dodatkowo:
zielony lukier
cukrowe listki
paluszki
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem, a następnie
dodać jajka oraz mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i cynamon,
utrzeć gładkie ciasto, na koniec połączyć z tartymi jabłkami( jabłka
lepiej wybrać takie mniej soczyste).
Ciastem napełnić foremki do
muffinek do 2/3
wysokości.
Piec w temp. 175st około 25 min.
Po upieczeniu dokładnie wystudzić i po
wierzchu polać zielonym lukrem, ozdobić kawałeczkiem zwykłego paluszka i
cukrowymi listkami, odstawić do zastygnięcia lukru.
Muffinki najlepiej smakują na drugi dzień.
Są piękne :-) Gratuluję pomysłu :):):
OdpowiedzUsuńjakie piękne cudeńka ty to masz dar:)jabłuszka jak prawdziwe.!!!
OdpowiedzUsuńEwa one są bardzo prościutkie w wykonaniu.
OdpowiedzUsuń