Ciasteczka z piankową polewą

Wczoraj z jakiegoś powodu nie było u mnie po południu internetu i strasznie mnie to denerwowało, aby wyładować na czymś swoja złość upiekłam takie ciasteczka, miały cudny smak i zapach który rozchodził się po całym domu. Największy łasuch w rodzinie stwierdził, że same wchodzą do buzi :)
i po powrocie z pracy o godzinie 22 zjadł ich większą część.

Ciasteczka z piankową polewą

30 dag mąki pszennej 
20 dag margaryny 
12 dag zmielonych orzechów 
5 dag cukru 
2 rozgniecione gwiazdki anyżu 
1/2 łyżeczki cynamonu 
Pianka: 
2 żółtka 
15 dag cukru pudru 
około 1 łyżki soku z cytryny 


Wykonanie:
 Margarynę posiekać z cukrem dodać mąkę, orzechy zmielone prawie na proszek, cynamon oraz zmielony lub dobrze rozgnieciony anyż, szybko zagnieść ciasto i schłodzić w lodówce.
 Po upływie około godziny ciasto cienko rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy( ciasto słabo z nami współpracuje i łatwo się rwie, ale da się rozwałkować) foremką lub szklanką wyciąć ciastka i ułożyć na natłuszczonej blaszce.
Piec około 10 min w temp.200st, upieczone ciastka ułożyć na stolnicy i posmarować pianką, następnie zostawić je do wyschnięcia.

Pianka:
Żółtka z wcześniej dokładnie umytych i wyparzonych jajek utrzeć z cukrem do białości na koniec dodać sok z cytryny. Dobrze utarte jajka wyglądają jakby urosły w misce.