Dopadło mnie jakieś choróbsko i czuję się marnie od rana mobilizuję wszystkie siły, aby jakoś przetrwać ten dzień. Dzień zaczęłam jednak pysznym śniadaniem i to jakoś mi pomogło przetrzymać do tej pory, ale tylko ten wpis i idę do łóżeczka :)
Biszkoptowy omlecik
2 jajka
2 łyżki mleka
2 łyżki mąki
1 szczypta soli
1 szczypta proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru
Dodatkowo:
1/2 łyżeczki masła
2 łyżki posiekanych orzechów włoskich
2 łyżki pokrojonych w kostkę suszonych jabłek
miód
Wykonanie:
Oddzielić żółtka od białek, żółtka utrzeć z cukrem do utartych dodać mleko i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, dokładnie wszystko wymieszać ma powstać nam coś w rodzaju luźnego ciasta do którego dodać ubite na sztywno białka z solą i delikatnie wymieszać.
Na patelni rozpuścić masło i wylać na nią ciasto, przykryć i smażyć kilka minut na małym płomieniu. Gotowy omlet ma być złoty na spodzie, a wierzch ma mieć ścięty.
Po usmażeniu ostrożnie zdjąć z patelni, posypać jabłkami wymieszanymi z orzechami i polać po wierzchu miodem podawać na gorąco.
Uwielbiam :) Idealny na śniadanie
OdpowiedzUsuńZdrówka zyczę,nie daj się bardziej rozłożyć.A omlecik pychota.
OdpowiedzUsuń