Kolejne pierniczkowanie:)

Pierniki piekłam już w tym roku, a jeszcze ciasto na staropolskie dojrzewa do soboty, ale jak zobaczyłam ten przepis to pomyślałam " a czemu by ich nie spróbować, przecież dobrych pierniczków nigdy za wiele"
Ciasto przygotowałam zgodnie z przepisem choć potem pokombinowałam, a dokładnie podzieliłam na dwie części i z jednej upiekłam tradycyjne, a z drugiej już całkiem coś innego.

Piernikowe markizy



4 szklanki mąki pszennej
20 dag masła
8 łyżek miodu
1 szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 przyprawa do piernika
2 jajka
1 łyżka kakao
Lukier:
1 białko
kilka kropli soku z cytryny
cukier puder
dodatkowo:
marmolada lub piernikowy krem
Wykonanie:
Miód stopić z masłem i cukrem, wystudzić. Mąkę  przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia, kakao i przyprawą do piernika, dodać jajka oraz płynny miód, zagnieść gładkie i lśniące ciasto, następnie je schłodzić.
Schłodzone ciasto rozwałkować i wyciąć małe kółeczka, ułożyć je na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem.
Piec około 8 minut w temp. 180 st po upieczeniu wystudzić.

Wystudzone ciasteczka posmarować marmoladą i sklejać po dwa jak markizy ja zrobiłam część z piernikowym kremem, a część z marmoladą.

Białko wcześniej sparzonego i wysuszonego jajka utrzeć z sokiem cytrynowym i cukrem pudrem na gładki i biały lukier, przygotowanym lukrem po wierzchu posmarować ciasteczka i dowolnie ozdobić, następnie zostawić do wyschnięcia lukru.

i jeszcze pierniczki upieczone klasycznie i ozdobione lukrem :)