Takie placuszki to banalnie prosta sprawa, przygotowanie ich trwa dosłownie kilka minut i możemy je zrobić na każdy posiłek w ciągu dnia. Moje dziewczyny chore więc siedzą w domu ja przez to mam więcej czasu rano na szaleństwa w kuchni, dzisiaj zrobiłam im takie placuszki. Wymarzone śniadanie w tak ponurym dniu i nawet mi jakoś tak lepiej zleciał ranek.
Pełnoziarniste placuszki
1 szklanka mąki pełnoziarnistej
1/2 szklanki mąki pszennej
1 jajko
3/4 szklanki mleka
1/2 szklanki wody
1 łyżka sezamu
1 szczypta soli
1 szczypta sody
1 łyżka cukru
1 łyżka oleju
Dodatkowo:
20 dag serka śmietankowego
2 łyżki cukru
1/2 łyżeczki skórki cytrynowej
ziarna sezamu
olej do smażenia
Wykonanie:
Obie mąki wymieszać na sucho z
cukrem, sezamem oraz solą i sodą. Dolać mleko, wodę, jajko i olej, przy
pomocy miksera ubić gładkie i troszkę gęstsze ciasto.
Na patelni rozgrzać bardzo małą ilość oleju i kłaść łyżką niewielkie
placuszki, smażyć na złoty kolor.
W miseczce wymieszać ser z cukrem i otartą skórką cytrynową.
Ziarna sezamu uprażyć na suchej patelni.
Placuszki podawać posmarowane serem i posypane sezamem, doskonale też
smakują z dżemem czy nutellą.
Świetne. Aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je;)
OdpowiedzUsuńPolecam bo prostota to cały ich urok :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki jak malowane - mniam!
OdpowiedzUsuńAleż pysznie u Ciebie! Pozdrawiam:)
Dziękuję, ale u Ciebie nie mniej pysznie :)
Usuń