Znają je wszyscy czy lubią to już chyba nie koniecznie wszyscy :), ale pewnie nie ma domu w którym choć raz w sezonie na śliwki nie pojawiły by się knedle na obiad.
Knedelki
1 kg ziemniaków
60 dag białego sera
2 jajka
mąka pszenna
1/2 szklanki cukru
dodatkowo:
śliwki węgierki
2 łyżki zmielonych migdałów
2 łyżki cukru
Wykonanie:
Ziemniaki ugotować i wystudzić, najlepiej zrobić to dzień wcześniej.
Zimne
ziemniaki i ser skręcić przez maszynkę, wszystko robimy w misce.
Skręcone ziemniaki z serem dokładnie wyrównać i podzielić na cztery
części, następnie wyjąć ze swojego miejsca jedną cześć i napełnić ją
równo mąką, dodać cukier i jajka, zagnieść gładkie ciasto. Stolnicę
podsypać mąką i wyjąć na nią zagniecione ciasto, podzielić je na
mniejsze porcje i utoczyć wałeczki które pociąć na porcje jak kopytka.
Śliwki umyć i usunąć z nich pestki z mielonych migdałów i cukru zrobić
mieszankę którą napełnić miejsca po pestkach, przygotowane śliwki owinąć
dookoła ciastem i uformować kształt knedli.
Gotować w dużej ilości lekko osolonej wody, podawać lekko przestudzone z
dodatkiem śmietanki lub podsmażonej na maśle bułce tartej.
Dawno nie jadłam, ale coraz częściej chodzą za mnie knedle :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest najlepszy moment na ich zrobienie i delektowanie pysznym obiadkiem :)
UsuńUwielbiam :) Ja w swoim przepisie nie używam sera i cukru, tylko dodaję ociupinę mąki ziemniaczanej. Owoc w środku posypuję cukrem i cynamonem. Tym razem spróbuję Twojej wersji... :)
OdpowiedzUsuńJak nie mam sera to robię tak jak Ty to sposób mojej mamy wiec go znam, a to jest metoda Krzyśka i ta mi bardzo odpowiada.
Usuń