Paulina i Marta wpadły na pomysł, aby wspólnie upiec szarlotkę, fajnie by było tak razem i potem zasiąść przy jednym stole z kawą i tą ilością wspaniałych prac, ale niestety tak się nie da. Dziewczyny pomyślały i zaproponowały wspólne pieczenie na odległość i tak w domu Moniki , Eli, Magdy, Kasi, Gosi, Oliwki, Justyny , Reni i Elizy oraz oczywiście w moim piekły się te pachnące ciasta, wszystkie śliczne i pyszne :)
Zapraszam na moją :)
Szarlotka
Ciasto:
3 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
1/2 szklanki brązowego cukru
10 dag masy marcepanowej
22 dag masła
1 jajko
1 łyżka soku pomarańczowego
Nadzienie:
1/2 kg już obranych i pokrojonych jabłek
1/2 szklanki cukru
5 dag masła
2 łyżki wody
2 łyżki startej skórki pomarańczowej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka budyniu waniliowego
Dodatkowo:
1 czubata łyżka pokruszonych herbatników
Wykonanie:
Masło i masę marcepanową zagnieść razem ja to robiłam robotem, następnie dodać jajko, cukier, przesiana mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i przyprawami oraz sok pomarańczowy, wyrobić gładkie ciasto. Gotowe ciasto wyjąć z pojemnika robota, uformować w kulę i schłodzić około 1 godziny w lodówce, nie schłodzone ciasto jest mieciutkie.
Nadzienie jabłkowe:
Jabłka obrać i pokroić w plasterki, dodać do nich wodę i postawić na gazie, kiedy się podgrzeją dodać masło, cukier, skórkę pomarańczową i całość razem dusić kilka minut, aby jabłka zmiękły, ale się nie rozpadły. Do gotowych jabłek dodać cynamon i łyżke proszku budyniowego, dokładnie wymieszać i odstawić do wyrośniecia.
Formę taką jak do tarty moja ma około 23 cm średnicy, wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą, następnie dno i boki formy wyłożyć ciastem (3/4 całego ciasta) , nakłuć je w kilku miejscach i posypać pokuszonymi herbatnikami i wyłożyć przestudzone nadzienie jabłkowe.
Pozostałe ciasto rozwałkować na wielkość formy i ułożyć na wierzchu ciasta na środku ostrym nożem naciąć w gwiazdkę i delikatnie odchylić rogi tak, aby na środku powstał otworek.
Wierzch ciasta posmarować mlekiem i piec w temp. 180 st około 40 min po upieczeniu przestudzić i posypać cukrem pudrem.
domyślam się, że dla mnie nie zostało nic ;))))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNo niestety :)
UsuńDziękuję za wspaniale spędzony czas przy wspólnym pieczeniu :)
OdpowiedzUsuńPyszna szarlotka !
Martunia mi też było bardzo miło mogąc piec z wami :)
Usuńciekawe przyprawy i jeszcze ten marcepan :)
UsuńDziękuję Kochana, wspaniała akcja, mam nadzieję, że pierwsza i nie ostatnia :) ! Szarlotka prezentuje się obłędnie muaaah :*
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję, że nie ostatnia :)
UsuńTyle tych pysznych szarlotek, aż trudno się zdecydować, którą zjeść:D
OdpowiedzUsuńDobrze, że wszystkie na odległość :)
Usuńz marcepane, skórką pomarańczową, imbirem, kardamonem... matko, jak ona musi pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólną zabawę :)
a jak smakować :) ja też dziękuję :)
UsuńZ masą marcepanową - brzmi świetnie! Dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję :)
UsuńSzkoda, że nie wiedziałam o tej akcji tez bym chętnie wzięła udział:):)
OdpowiedzUsuńW grudniu może Martuśka coś wymyśli to się do nas przyłącz :)
UsuńSuper!! Bardzo chętnie;) Obym nie przegapiła:)
UsuńSzarlotka i masa marcepanowa = same pyszności :)
OdpowiedzUsuńcudownie wygląda.
dziękuję za wspólne pieczenie :)
Ja tez dziekuje to było bardzo miłe pieczenie :)
Usuń