Za oknem pogoda do niczego bo szaro, buro i ponuro w domu też nie lepiej gdyż jeden kicha, drugi smarka jednym słowem wylęgarnia wirusów, a mnie dopadł leń i coś trzyma strasznie. Córka po powrocie ze szkoły poinformowała mnie o kiermaszu i trzeba coś upiec z tej okazji, pomyślałam sobie o tych ciasteczkach bo są fajne i bardzo proste. Robiłam już je kilka razy i zawsze szybko znikają więc chyba się nadadzą na szkolny kiermasz.
Ciasteczka z orzechami
25 dag masła
20 dag cukru
40 dag mąki
3 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5 dag migdałów w płatkach
5 dag rodzynek
5 dag białej czekolady
5 dag gorzkiej czekolady
dodatkowo: orzeszki w kolorowej czekoladzie
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem i cały czas ucierając dodawać małymi porcjami mąką
na zmianę z jajkami i proszkiem do pieczenia. Do gładkiego ciasta dodać
migdały, rodzynki i posiekane czekolady, wymieszać.
Natłuścić blaszki i przy pomocy łyżki kłaść porcję ciasta i delikatnie rozciągnąć.
Na wierzchu ciasteczek ułożyć orzeszki delikatnie je wciskając.
Ciasteczka piec około 15 min w temp. 180-190st po upieczeniu zostawić ciastka na blaszce jeszcze kilka minut i dopiero ściągnąć.
ale słodziaki ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie!
szana-banana,
www.gastronomygo.blogspot.com