Powiem Wam, że wakacje przed wakacjami to wcale nie jest dobry pomysł bo teraz będzie mi przykro jak inni będą wyjeżdżać, ale dzięki temu spędziłam przecudny tydzień ( szkoda, że tylko tydzień ) w jednym z najpiękniejszym miejsc na ziemi.Chłopy odkryliśmy kilka lat temu tak przez przypadek i od tamtej pory niczym recydywiści tam wracamy, mała i spokojna wioska rybacka z piękną plażą to wymarzone miejsce na odpoczynek. Moja rodzina nie jest typem imprezowym i nam nie potrzeba ulicy pełnej lokali z muzyką oraz lejącym się piwem bo my jedziemy nad morze w celu błogiego leniuchowania i spacerowania po plaży tak bez większego celu ot tak przed siebie :). W tym roku pogoda była dla nas bardzo łaskawa i każdy dzień dawał nam możliwość robienia tego o czym marzyliśmy przez ostatnie miesiące czyli każdego dnia plaża choć czasami ostro wiało :) Kutry na plaży, świeża ryba, powiew morza i moja kochana rodzina przy mnie to było najlepsze lekarstwo na mojego niechcianego przyjaciela co się do mnie jakiś czas temu przyplątał i choć z nim walczę to nadal w dwójkę wszędzie jeździmy, ale ja wierzę w to, że następnym razem odwiedzę Chłopy już tylko z rodziną bo wiecie, że nie ważne gdzie, nie ważne z jaką pogodą, ale ważne jest z kim :) Chłopy to cisza i spokój, ale jeśli ma ktoś ochotę na większe tłumy to Mileno jest już za zakrętem, a tam to już całkiem inny świat.
Oczywiście nie cały czas wylegiwaliśmy się na plaży, a co udało nam się uchwycić okiem aparatu to widać na tych kilku zdjęciach. Wielkim gapiostwem było by z mojej strony gdybym nie powiedziała gdzie spędzamy noce i wolne chwile, a spędziliśmy je kolejny raz i na pewno nie ostatni w zielonej oazie Chłopów
http://www.sztormowa.pl/ i gdyby ktoś szukał idealnego miejsca na rodzinne wakacje w tym czy przyszłym roku to z całą uczciwością i czystym sumieniem polecam ten ośrodek.
Tutaj nie straszny nawet deszcz :) stodoła zapewni czas dzieciom i dorosłym w chłodniejsze dni, a plac zabaw to miejsce dla maluszków kiedy mama odpoczywa po porannym spacerze wzdłuż plaży :)
Iwonko, my też jeździmy od kilku lat w takim samym towarzystwie jak Twoje....no cholerstwo nie chce sobie pójść... ale wszyscy damy radę, wierzę w to z całego serca :****
OdpowiedzUsuńMiałaś cudowny urlop, podglądałam na fb ;))))
Małgosiu, widocznie dobrze mu z nami, ale jakiś bez dumy ten towarzysz bo ja się nie pcham tam gdzie mnie nie chcą :) a tak na serio o niczym innym tak bardzo nie marzę co do wyjazdu było przecudnie, niby kilka dni, ale zdziałały cuda bo ja już szukałam dobrego psychiatry.
Usuń