Od czasu do czasu stają na mojej drodze takie wyzwania jak właśnie ten tort i trzeba się z nimi zmierzyć. Smok w mojej kuchni powstał pierwszy raz i myślę, że nie wyszedł najgorzej choć już wiem jakie popełniłam przy nim błędy i drugi jeśli się pojawi będzie lepszy i bardziej smoczy :)
Mało smoczy:) , ale dziękuję :)
OdpowiedzUsuńpiekny ten smoczek:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że jubilatowi też się podobał :)
OdpowiedzUsuń