Kiedyś takie bułki robiła moja babcia, niestety przepis po niej się nie zachował moja mama też nie pamięta receptury. Wpisując w wyszukiwarkę nazwę wyskakiwało mi wszystko tylko nie to co mnie interesowało więc postanowiłam zrobić użytek ze wspomnień i powstało coś takiego. Oryginalne bakaliaki można ponoć zjeść w okolicach Złotego Stoku i właśnie po przejrzeniu oferty turystycznej z tamtych stron wzięło mnie na ten deser.
Moje wyszły pyszne i pachnące, zwłaszcza nadzienie mi smakowało choć najlepsze były zaraz po upieczeniu, ale tak to już jest z drożdżowym ciastem, że gorące jest najlepsze.
Bakaliaki
Ciasto:
1 kg mąki
3 jajka
1 szklanka cukru
2 cukry waniliowe
15 dag masła lub margaryny
1 szklanka mleka
10 dag drożdży
Nadzienie:
20 dag orzechów włoskich
10 dag migdałów
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki rodzynek
Dodatkowo:
1 jajko
Wykonanie;
Ciasto:
Drożdże rozpuścić w
ciepłym mleku z dodatkiem 2 łyżek cukru i 2 łyżek mąki. Z kilograma
mąki odjąć 3/4 szklanki do podsypywania, a resztę przesiać(zabierając 2
łyżki do drożdży), do przesianej mąki dodać szczyptę soli, cukier
waniliowy i resztę cukru, wymieszać na sucho. Do miski z suchymi składnikami
dodać jajka, wyrośnięty rozczyn i wymieszać, następnie dodać zimny i
płynny tłuszcz, wyrobić gładkie ciasto które będzie odchodziło od ręki.
Wyrobione ciasto przykryć i odstawić do wyrośnięcia na minimum 3 godz.
Nadzienie:
Orzechy i migdały zmielić na proszek i zlać gorącym mlekiem,
odstawić do wystudzenia do zimnych orzechów dodać cukier, mąkę i
rodzynki, wymieszać.
Wyrośnięte ciasto rozciągnąć na bardzo cienki
placek ok 1cm na podsypanej mąką stolnicy i szklanką wyciąć krążki na co
drugim krążku ułożyć porcję nadzienia, przykryć krążkiem bez nadzienia i
zlepić brzegi oraz nadać kształt bułeczek.
Bakaliaki ułożyć na
wysmarowanej blaszce posmarować jajkiem i jeszcze odstawić na 2 godz do
ponownego wyrośnięcia.
Piec w temp. 180-190st około 35 min.
Po
przestudzeniu można dodatkowo posypać cukrem pudrem.
Hmm...coś innego. Nie jadłam jeszcze,ale wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ...zostałaś wciągnięta do zabawy i czekam na odpowiedzi:http://jestsmacznie.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html