Pyszna przesyła od Gellwe

Jakiś czas temu napisała do mnie Pani z zapytaniem czy nie zgodziłabym się przetestować kilku produktów, oczywiście się zgodziłam choć to nie było testowanie, a tylko lepsze poznanie się z tą marką bo produkty Gellwe znam doskonale. Dostałam od Pani listę produktów z których miałam wybrać to co mnie interesuje ja oczywiście zabrałam do pomocy moje małe gwiazdeczki i wspólnie stworzyłyśmy taką listę. Od tamtego czasu moje dziewczyny z niecierpliwością czekały na przesyłkę, a dokładnie na jeden kartonik który miał tam też być. Wczoraj kurier dostarczył nam paczkę, a w niej smakołyki i były te wyczekane babeczki. Zaraz po powrocie z pracy w kuchni zaczęły się ruchy, moje dziewczyny tak strasznie czekały na Babeczki z perełkami księżniczek firmy Gellwe, że same je sobie przygotowały ja im tylko pomogłam bo jak się okazało ich zrobienie jest dziecinnie proste. Może nie wyszły im tak piękne jak na opakowaniu, ale one były nimi zachwycone i wcinały różowe babeczki, aż im się uszy trzęsły. Nie powiem bo i mi smakowały z kubeczkiem kawy którą też Gellwe mi przysłało.
W moim domu jest sporo słodkości i bardzo rzadko sięgam po "gotowce" w kartonie, ale jak teraz zajdzie taka potrzeba to na pewno jeszcze raz po nie sięgnę bo są bardzo smaczne ww cudownym różowym kolorze i każda dziewczynka się nimi zauroczy.
Do opakowania dołączony jest prezent w postaci naklejek z księżniczkami, choć moja Hania (6 lat ) stwierdziła, że to prezent jednoosobowy bo jak podzielić 11 naklejek na 2 dziewczynki :)
Po przygotowaniu i spałaszowaniu zawartości opakowania mamy drugi prezent od Gellwe czyli kolorowanki które z pełnymi brzuszkami bardzo fajnie się koloruje.