Wczoraj odbyła się urodzinowa imprezka mojej Oli nr 2 i ta była bardziej zwariowana ( choć młodzież mamy grzeczną :) ) Znajomi wiedzą, że moja Ola to umysł ścisły i matematyka to jej hobby, a kolor różowy to kolor za który od dziecka nie przepada. Mamusia czyli ja :) postanowiłam połączyć te dwie rzeczy w jednym torcie, córcia się na mnie nie obraziła i było z tego powodu troszkę śmiechu bo kolorem dominującym wczoraj był różowy, a tort był pyszny :)
Inne słodkości też były różowe :)
Ale cudne te babeczki, tort też - rewelacja ;)
OdpowiedzUsuń