Pogoda za oknem taka, że przyprawia o ból głowy, patrzę na kalendarz i coś mi się wierzyć nie chce, że mam maj. Zimno więc trzeba się rozgrzać czymś gorącym, a moim zdaniem zupa nadaje się do tego celu idealnie i dlatego dzisiaj w garnku zabulgotała zupa z kukurydzą, a na jutro w planach szczawiowa :)
Zupa z kukurydzą
30 dag boczku wędzonego ( u mnie parzony)
1/2 dużej cebuli
2 ząbki czosnku
50 dag ziemniaków
1 litr bulionu warzywnego
1 puszka kukurydzy
1 łyżka mąki pszennej
5 dag wędzonego żółtego sera
1/2 szklanki śmietanki 30%
przyprawy
wykonanie;
Cebule i boczek kroimy w kosteczkę, razem podsmażamy (bez dodatkowego tłuszczu), drobno posiekany czosnek dodajemy do garnka z podsmażonym boczkiem i cebulką, wsypujemy mąkę, robimy zasmażkę. Bulionem zalewamy zasmażkę z dodatkami, wrzucamy ziemniaki pokrojone w kostkę i niewielką ilość ostrej papryczki ( zgodnie z własnym smakiem), gotujemy do miękkości.
Kiedy ziemniaki zmiękną dolewamy kukurydzę razem z zalewą oraz śmietanę, gotujemy kilka minut. Ser kroimy w małą kosteczkę i na koniec dodajemy do zupy, doprawiamy do smaku solą ewentualnie pieprzem. Podajemy posypaną szczypiorkiem lub inną zieleniną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz