Chlebki tym razem wyszły idealnie, ale to dzieło mojej córki bo to ona dokładnie i z czułością wyrobiła ciasto, rozwałkowała i z nosem w piekarniku obserwowała czy rosną " kieszonki" :) . Wszystko robiła delikatnie, aby nie opadły :) no i proszę jak jej wyszły. Przepis na którym się posiłkowała jest tutaj
Chlebki pitta
3 i 1/4 szklanki mąki pszennej
2,5 dag drożdży
1,5 szklanki wody
1 łyżeczka soli
wykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w 1/4 porcji wody, zostawiamy na 5 min. Mąkę przesiewamy, dodajemy sól, drożdże i resztę wody. Zagniatamy ciasto. Dzielimy na 6 części i wałkujemy na placki o grubości ok. 5 mm. Kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 40 min. Pieczemy ok. 10 min w 220 st. Przecinamy na pół gdy przestygną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz