Dawno nie wyciągałam swojego szynkowara i prawie o nim zapomniałam :) Zakup tego sprzętu to była bardzo mądra decyzja, nawet jeśli używam go tylko okazjonalnie to i tak było warto bo wędlina wychodzi zawsze przepyszna. Od jakiegoś czasu kupuję wędliny tylko w jednym sklepie bo smakują jak domowe i cenowo też da się przeżyć, jednak wyrób domowy to wyrób domowy.
Dzisiaj zwykła domowa konserwa, a jednak przepyszna. Przygotowanie takiej wędliny wcale nie jest trudne, ale wymaga ona jednak od nas poświęcenia troszkę czasu i musimy się też wykazać cierpliwością.
Domowa konserwa
1 kg łopatki wieprzowej
1/2 kg surowego boczku
1 ząbek czosnku
3 dag soli peklowej
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
1 łyżeczka pieprzu czarnego
1/2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżeczka żelatyny
150 ml wody
wykonanie:
Umyte i osuszone mięso pokroić w większa kostkę i wymieszać z solą peklową, odstawić na 24 godziny. Po upływie doby mięso skręcić na grubych oczkach maszynki, dodać pozostałe przyprawy razem z cukrem pudrem i żelatyną oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem, wymieszać, dolać wodę i jeszcze raz wszystko dokładnie wyrobić, mięso ma być kleiste.
Do szynkowara włożyć woreczek ( ja używam takich do pieczenia ryb) i napełnić worek masą mięsną, zakręcić szczelnie worek i przykryć szynkowar pokrywką, odstawić przygotowane mięso na kolejne 12 godzin do lodówki. W dużym garnku zagotować wodę wstawić napełniony szynkowar i gotować 2 godziny, ale ważne, aby woda się nie gotowała mocno ma tylko sobie tam " pykać"
Po upływie czasu gotowania wyjąć szynkowar z garnka i wystudzić, następnie wstawić na kolejne kilka godzin do lodówki, aby wszystko dobrze nam zastygło.
Kroić po wyjęciu z szynkowara.
łał, bosko wygląda, prawie zapach czuję :))
OdpowiedzUsuńTo faktycznie dobry zakup . Muszę się rozejrzeć za takim szynkowarem.
OdpowiedzUsuńWędlinka wygląda wspaniale i kusi...:)
Koszta zakupu nie są wielkie, a sprzęt posłuży nam przez lata. Smak wyrobów nie jest do opisania to trzeba spróbować 😊
OdpowiedzUsuńA w słoiki można?
OdpowiedzUsuń