Święta, święta i po świętach, a ja przed nimi byłam tak zaganiana, że nawet nie zdążyłam zajrzeć tutaj z życzeniami za co przepraszam :)
Ostatnio żyję w biegu i posiadam mało czasu na blogowanie, ale dzisiaj mam chwilkę i zostawię kilka zdjęć tortów co były dla mnie wielkim wyzwaniem bo prawie wszystko lepione i malowane na nich jest ręcznie bez posiłkowania się gotowcami :) i chyba dałam radę.
Te torty robią wrażenie. Trzeba mieć dużo cierpliwości przy dekorowaniu.
OdpowiedzUsuńCierpliwość jest potrzebna, ale to właśnie torty mnie jej nauczyły :)
OdpowiedzUsuń