piątek, 31 sierpnia 2012

Malinowo-czekoladowy sos do deserów

Wczoraj miałam mały problem z komputerem więc mnie tutaj nie było, ale dzisiaj jestem i mam coś pysznego. Zanim dodam przepis to pochwalę się jak wczoraj sama postanowiłam naprawić klawiaturę bo odmawiała mi współpracy w efekcie czego po odkręceniu śrubek z klawiatury zrobiły mi się puzzle:)
Jak już wspominałam malinki u mnie są taniutkie, więc troszkę ich nakupiłam i natworzyłam, ale dzisiaj popsuła się pogoda więc ceny skoczą w górę:(
Ten sos jest cudownym wspomnieniem lata w zimowe dni, zachowuje piękny zapach malin i ma "boski" smak, szczerze polecam jego zrobienie choć z porcji wychodzi bardzo malutko bo tylko 3 i 1/2 słoiczka więc trzeba zrobić dwa lub trzy razy, aby nacieszyć się nim dłużej.

Malinowo-czekoladowy sos do deserów

środa, 29 sierpnia 2012

Śniadaniowy" robaczek "

Moja Hania oficjalnie pożegnała się z nianią, z babcią nie tak całkiem do końca :) i od poniedziałku WRESZCIE! będzie przedszkolakiem, puki co chodzimy na takie zajęcia adaptacyjne i jak na razie bardzo jej się podoba. Zanim przekonała się jak jest w przedszkolu bardzo się jego bała i aby dodać jej otuchy zrobiłam na śniadanie takiego śmiesznego, bajkowego robaczka, mordka jej się na jego widok bardzo rozweseliła i jeszcze w piżamce zabrała się za jedzenie.

Śniadaniowy "robaczek"

 Ciasto: 
40 dag mąki 
4 łyżki cukru 
1 cukier waniliowy 
1 szczypta soli 
1 jajko 
5 dag drożdży 
2 łyżki oleju 
180 ml mleka 
Nadzienie:  
20 dag białego sera 
3 łyżki cukru 
1 budyń śmietankowy\
2 łyżki jagód mogą być ze słoika 
Dodatkowo; 
1 jajko 
lukier 
Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku i odstawić na kilka minut.
 Mąkę przesiać i wymieszać z solą i cukrem, dodać jajko, olej oraz drożdże, zagnieść gładkie ciasto i odstawić do wyrośnięcia. 
Ciasto po wyrośnięciu jest bardzo plastyczne.
 Nadzienie: 
Biały ser utrzeć z cukrem (nie musi być idealnie gładki), następnie wymieszać z budyniem i na koniec ostrożnie z jagodami. 

Wyrośnięte ciasto rozciągnąć na podsypanej mąką stolnicy i szklanką wyciąć krążki na każdym ułożyć nadzienie i zlepić malutkie, okrągłe bułeczki. 
Bułeczki ułożyć na natłuszczonej blaszce w niewielkich odstępach, pomiędzy bułeczki wkładamy wałeczki z ciasta i z mniejszych kuleczek robimy oczy, całość formujemy tak, aby po upieczeniu wyglądało to jak bajkowy "robaczek". 
Ubijamy jajko i smarujemy naszego "robaczka", dodatkowo pod głowę podkładamy malutką foremkę od babeczek.
 Odstawiamy jeszcze na 15 min i pieczemy w temp. 180 st około 25 min, po upieczeniu i przestudzeniu udekorować kolorowym lukrem i cukierkami.
 Podajemy w całości i dzieci same sobie odrywają po jednej bułeczce.Taka porcja ciasta starcza na dwa takie "robaczki" 






wtorek, 28 sierpnia 2012

Bananowy dżem

Dzisiaj zrobiłam troszkę słodkich zapasów na zimowe dni, jednym z nich był pyszny bananowy dżem który moje dzieci bardzo lubią, wiem, że to co dzisiaj powstało to kropla w morzu i trzeba jeszcze to powtórzyć dwa, a nawet trzy razy. Jeśli taką dżemikową akcję powtórzę to morze do grudnia coś zostanie:) Na bananowy dżem musimy kupić bardzo dojrzałe owoce bo takie są najlepsze.

Bananowy dżem

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Malinowa pianka na biszkopcie

Moją kuchnię opanowały ostatnio owoce na co zresztą nikt nie narzeka, malinki na placu są po 2zł więc jak z tego faktu nie korzystać i nie robić tych wszystkich pięknych deserów. Wczoraj zrobiłam taki niby serniczek, ale deser był tak delikatny w smaku i rozpływający się w ustach jak pianka więc niech już zostanie ta pianka w nazwie :)

Malinowa pianka na biszkopcie

biszkopt:
3 jajka
1/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Pianka:
1 kg serka homogenizowanego waniliowego
1/2 litra śmietany 30%
1 galaretka malinowa lub truskawkowa
5 łyżeczek żelatyny
Dodatkowo:
30 dag malin
2 szklanki wody
2 łyżki soku z malin
1 łyżka żelatyny

niedziela, 26 sierpnia 2012

Ciasto śliwkowo-krówkowe

Może będę nudna z tym ciastem, ale co tam :) Narzekałam wcześniej na brak śliwek na moim drzewie i nikłe szanse na kulinarne szaleństwa, ale od czego są przyjaciele którzy potrafią zrobić piękny prezent i tak śliwki się suszą, zrobiłam kilka słoiczków na zimowe dni i oczywiście śliwkowe wypieki rządzą :) . Ciasto jest pyszne i proste, robiłam je już drugi raz i zawsze posypuje  herbatnikową kruszonką w nadziei, że zostanie na wierzchu, ale ona uparcie się topi w cieście więc jedząc ciasto natrafiamy na kruszonkę która dociera nawet na dno. Powiem jedno nawet z tymi "topielcami" ciasto znika jeszcze ciepłe :)

Ciasto śliwkowo-krówkowe

2 szklanki mąki 
1/2 szklanki cukru 
5 jajek 
5 łyżek oleju 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
Kruszonka: 
1 łyżka masła 
10 dkg herbatników 
Dodatkowo: 
około 1/2 kg śliwek węgierek 
3/4 puszki masy krówkowej
Wykonanie:
 Całe jajka ubić z cukrem do jajecznej piany ostrożnie wmieszać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia na koniec ostrożnie wlać olej. 
 Prostokątną formę wysmarować tłuszczem i wylać ciasto na wierzchu poukładać połówki śliwek z których usunęliśmy wcześniej pestki, a ich miejsce napełniliśmy masą krówkową. 
Pomiędzy śliwkami ułożyć pozostałą masę i posypać całość kruszonką. 
Piec około 40 min w temp. 150st.
 Kruszonka: 
 Herbatniki drobno rozkruszyć i wymieszać z masłem. Po upieczeniu ciasto dodatkowo posypać cukrem pudrem z dodatkiem kakao. 





sobota, 25 sierpnia 2012

Węgierkowe rogaliki

Na straganach pełno owoców i to nie byle jakich, a pięknych i świeżutkich ja osobiście uwielbiam ten czas kiedy wszystkiego jest pod dostatkiem i można robić te wszystkie ciasta, ciasteczka, bułeczki i rogaliki które teraz smakują wybornie i wyjątkowo. Moje rogaliczki można zrobić ze wszystkimi owocami nie tylko ze śliwkami, może wyglądają na pracochłonne, ale są proste i bardzo ładne.



Węgierkowe rogaliki

ciasto: 
1 kg mąki 
1 szklanka mleka 
1 szklanka cukru 
12 łyżek oleju 
2 jajka 
10 dag drożdży 
2 cukry waniliowe 
dodatkowo: 
1/2 kg śliwek węgierek 
3 łyżki miodu
Wykonanie:
 Z ciepłego mleka, drożdży i 2 łyżek cukru zrobić rozczyn i odstawić na kilka minut do podrośnięcie. Do miski przesiać mąkę, dodać do niej sól oraz cukier i wymieszać na sucho, następnie dodać olej, żółtka jajek oraz wyrośnięte drożdże, zagnieść gładkie ciasto i odstawić do wyrośnięcia (ciasto jak na drożdżowe jest troszkę twarde,ale takie ma być) 
Stolnicę delikatnie podsypać mąką i rozwałkować na niej wyrośnięte ciasto, placek ma być około 1 cm grubości, następnie pociąć na prostokąty 10cm na 20cm, dłuższy bok prostokątów ponacinać w paski do połowy wysokości.
 Śliwki pociąć w grubszą kostkę i wymieszać z miodem, tak przygotowane śliwki ułożyć na całym dłuższym boku prostokąta i od tego boku zacząć zwijanie formując kształt rogali. (w trakcie formowania rogali paseczki ciasta same się rozchylają ,ale jeśli by tego nie robiły to musimy im nadać odpowiedni kształt ) Zwinięte rogaliki ułożyć na natłuszczonej blaszce, posmarować białkiem i zostawić jeszcze raz do wyrośnięcia. Pieczemy 25 min w temp 180st, po upieczeniu zostawić do wystudzenia. 





 


piątek, 24 sierpnia 2012

Urodzinki :)

Dzisiaj taki szybki i bez przepisowy wpis, a to za sprawą naszego tatusia która ma dzisiaj swoje urodzinki, za stary jest na huczne imprezy, ale co by tradycja była tradycją torcik do kawy musiał być:). Był i dobry obiad i tort i kawa :), a nawet występ w wykonaniu Hani, tatuś był zadowolony, dziewczynki też bo On ma urodziny, a one dostały od niego prezencik.
Torcik został wykonany przez dziewczyny, najstarsza upiekła biszkopt, młodsze smarowały i dekorowały więc daleko mu było do ideału, ale liczą się chęci, a tatuś był bardzo szczęśliwy, że łasuch z niego straszny więc cieszył się podwójnie.

A oto i dzieło moich dziewczyn.


I najmniejsza gwiazda która uwielbia się  fotografować.


czwartek, 23 sierpnia 2012

Malinowe babeczki

Malinki które kupiłam do tych babeczek wyglądały tak pięknie jak z obrazka i jak tylko zobaczyłam je na straganie to wiedziałam, że obowiązkowo zabieram ten pojemniczek do domu, a w domu zrobiłam malutkie i pachnące babeczki.

Malinowe babeczki

Ciasto: 
12 dag margaryny 
12 dag mąki
4 łyżki cukru 
1 szczypta soli 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
1 jajko 
1 łyżka mleka 
Dodatkowo: 
1,5 szklanki mleka 
1 budyń waniliowy 
maliny 
Wykonanie:
 Margarynę utrzeć z cukrem w trakcie ucierania dodać jajko, mleko i przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz solą.
 Przygotować 10 foremek do muffinek i napełnić je ciastem (około 1 łyżka ciasta na foremkę) na wierzchu ciasta ułożyć po 2-3 maliny.
 Piec około 20 min w temp. 170st. 

środa, 22 sierpnia 2012

Drożdżowe z nadziewanymi śliwkami

Śliwek węgierek w tym roku u mnie jak na lekarstwo, ale na drożdżowe i knedle wystarczyło. W lodówce mam jeszcze porcyjkę śliwek na tradycyjne ciasto drożdżowe z ogromną ilością kruszonki, ale pokombinować też musiałam i tak powstało nadzienie zamiast pestek :), a ciasto wyszło pyszniutkie:)

Drożdżowe z nadziewanymi śliwkami

Ciasto: 
1/2 kostki margaryny 
5 dag drożdży 
1/2 szklanki cukru 
3 szklanki mąki 
3/4 szklanki mleka 
3 jajka 
1 szczypta soli 
Dodatkowo: 
duże śliwki węgierki 
1 banan 
5 dag mielonych orzechów laskowych 
2 łyżki nutelli 
Lukier: 
1 szklanka cukru pudru 
kilka kropli soku z cytryny
Wykonanie:
Ciasto:
 Margarynę rozpuścić i przestudzić, dodać do niej drożdże rozpuszczone w mleku, przesianą mąkę wymieszaną z cukrem i solą oraz 2 jajka i 1 żółtko, wszystko dokładnie wymieszać ja robię to łyżką bo ciasto jest dosyć luźne, ciasto odstawić do wyrośnięcia.

 Śliwki przeciąć wzdłuż na dwie części i usunąć z nich pestki w miejsce pestek ułożyć sporą porcję nadzienia przygotowanego z rozgniecionego banana utartego z nutellą i mielonymi orzechami. 

 Wyrośnięte ciasto wyłożyć na natłuszczoną blaszkę wierzch posmarować pozostałym białkiem i ułożyć na nim śliwki delikatnie je wciskając. 

 Ciasto ponownie odstawić do wyrośnięcia, następnie piec około 35 min w temp. do 180 st po upieczeniu i przestudzeniu polać lukrem utartym z cukru pudru, soku z cytryny i kilku kropli wody.  




wtorek, 21 sierpnia 2012

Naleśniki z serem i brzoskwiniami

Wszyscy lubią naleśniki bo jak ich nie lubić :) z czym by ich nie podał to smakują wybornie.
Moje dzieci wciągają je ze wszystkim co się do nich nadaje, a nawet suche zjedzą ze smakiem, takie z serem i brzoskwiniami dla nich to już prawdziwa uczta :)

Naleśniki z serem i brzoskwiniami

naleśniki: 
35 dag mąki 
2 łyżki masła 
2 jajka 
szczypta soli 
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
2 szklanki mleka 
1 szklanka wody mineralnej 
Masa serowa: 
40 dag białego sera 
brzoskwinie w syropie około 1 szklanki owoców 
1/2 szklanki soku którym były zalane brzoskwinie 
4-5 łyżek cukru pudru 
Dodatkowo: 
cukier puder do posypania 
2 łyżki masła
Wykonanie:
 Do miski przesiać mąkę i wymieszać na sucho solą i proszkiem do pieczenia, dodać do niej stopione i przestudzone masło oraz jajko, miksować całość z dodatkiem mleka i wody do uzyskania gładkiego ciasta, troszkę grubsze naleśniki. Masa serowa: Ser utrzeć z cukrem i syropem odlanych z owoców, kiedy masa serowa będzie gładka dodać do niej brzoskwinie pokrojone w grubą kostkę i delikatnie wymieszać. Na środku naleśnika ułożyć porcję nadzienia i zwinąć naleśnik. Na patelni rozgrzać masło i zrumienić na nim naleśniki, następnie posypać cukrem pudrem i podawać gorące. 




poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Wspomnienia:)

Wczoraj w mojej rodzinie był taki troszkę wyjątkowy dzień gdyż mój kochany mąż został ojcem chrzestnym jeszcze bardziej kochanego małego brzdąca :) Oczywiście z tej okazji była mała uroczystość  i na stole pojawiały same smakołyki, dzisiaj troszkę pysznych wspomnień uwiecznionych na zdjęciach.








A to bohater imprezy :)


I prezent który własnoręcznie zrobiła dla małego kuzyna moja córcia, a ma 9 lat i jest zdania, że najlepszy prezent to taki w którego zrobienie trzeba włożyć swoje "serce"


niedziela, 19 sierpnia 2012

Ciasto czekoladowe z malinkami

Ostatnio narobiło mi się tutaj sporo braków, ale już od dzisiaj obiecuję poprawę i wszystko nadrobię w najbliższym czasie. Goście wyjechali, a ja mam nadzieję, że te kilka dni spędzone w moim domu będą miło wspominać od strony kulinarnej, a ja zaczynam powolutku wklepywać przepisy w sieć, dzisiaj ciasto które po podaniu do kawy rozeszło się w tempie ekspresowym więc chyba było pyszne choć bardzo proste i szybkie w przygotowaniu.

Ciasto czekoladowe z malinkami

Ciasto:
6 jajek
1 szklanka mąki
1/2 szklanki kakao
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa śmietankowa:
1/2 litra śmietany 30%
20 dag białej czekolady
2 usztywniacze do bitej śmietany
Dodatkowo:
czekoladowe wiórki
1/2 szklanki kawy do nasączenia + 1 łyżka alkoholu
malinki

czwartek, 16 sierpnia 2012

Grzybki

Odwiedziny rodziny to dobry pretekst na przygotowanie troszkę większej ilości pysznych dań. Moi goście zostają dopieszczeni na całego i mają przygotowaną całą masę smakołyków np. takich jak te grzybki.

Grzybki

Ciasto kruche:
3 szklanki mąki pszennej
250g margaryny
250g gęstej śmietany
1 cukier waniliowy
Krem budyniowy:
2 szklanki mleka
1 budyń śmietankowy
250g margaryny
10 łyżek cukru
1/2 szklanki wiórek kokosowych
Dodatkowo:
gotowa polewa czekoladowa
1 białko
mak
Wykonanie:
 Z podanych składników zagnieść  kruche ciasto i schłodzić. Zimne ciasto rozwałkować  na cienki placek, wyciąć z niego za pomocą szklanki i foremki do babeczek krążki.
 Krążkami wyciętymi szklanką oblepić posmarowaną tłuszczem zewnętrzną stronę foremek do babeczek. W krążkach wykrojonych foremką wyciąć małym kieliszkiem środki.
 Te dwa elementy po upieczeniu, dadzą nam kapelusz. Mi wchodzi 20 sztuk.
 Z reszty ciasta uformować wałeczek o średnicy 1cm i pociąć go na 4-5cm kawałki. Powstałe kawałki jednym końcem maczać w białku i maku. 
Wszystko piec w temp 220st na złoty kolor ok 15 min.
Masa budyniowa:
 Budyń ugotować jak w przepisie, margarynę utrzeć z cukrem i ostudzonym budyniem na końcu dodać wiórki.
 
 Krem nałożyć do upieczonych kapeluszy, przykryć krążkami z otworem i dołożyć ogonki. Po zastygnięciu posmarować polewą najlepiej robi się to pędzlem.
 
 




 
 
Na gości czeka też góra naleśników, kruche jagodzianki i pyszne ciasto z malinami oraz jeszcze kilka innych pysznych smakołyków  choć już  mało słodkich :)



poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Empanady z czekoladą

U mnie nadal brak czasu więc  ostatnio jedziemy na słodkościach szybkich  lub takich jakie zrobi nam Ola. Dzisiaj empanady z książki która już zdążyła się zakurzyć na półce, a jej tytuł to "Kuchnia meksykańska", deser był szybki, łatwy i do tego bardzo smaczny, miał tylko jedną wadę wyszło tego bardzo mało i mój mąż jak się dosiadł do talerza to zjadł do ostatniego okruszka :)

Empanady z czekoladą

gotowe ciasto francuskie 
Nadzienie: 
2 banany 
10 dag gorzkiej czekolady 
1 łyżka cukru 
1 łyżeczka soku z cytryny 
dodatkowo: 
cukier puder 
cynamon
Wykonanie:
 Banany obrać i pokroić w grubą kostkę, wymieszać z cukrem i sokiem cytrynowym, dodać pokrojoną grubo czekoladę.
 Ciasto francuskie (według przepisu można też użyć ciasto filo) rozwinąć i pociąć na kwadraty na każdym w jednym rogu ułożyć porcję nadzienia, przykryć resztą ciasta i zlepić w trójkąty.
 Empanady ułożyć na blaszce i piec w nagrzanym wcześniej do temp. 190st piekarniku około 15 min. Po upieczeniu jeszcze gorące posypać cukrem pudrem oraz cynamonem i od razu podawać choć na zimno też były pyszne. 






niedziela, 12 sierpnia 2012

Czekoladowe ciasteczka

Brakło mi wczoraj czasu na dodanie przepisu, zresztą były tylko na szybko ciasteczka bo próbowałam w domu nadrobić ostatnie dwa tygodnie i latałam ze ścierą, a wieczorem jeszcze troszkę ogórków i w końcu jak dotarłam do łóżka to padłam jak niemowlę :)
Ciasteczka wyszły pyszne i bardzo czekoladowe w smaku, troszkę się za bardzo rozlały na blaszce, łącząc się ze sobą przez co straciły na wyglądzie i kilka było lekko zwęglonych, ale i tak z herbatką i kawką rozeszły się migiem, zostały tylko po nich okruszki.


Czekoladowe ciasteczka

115 gram margaryny 
3/4 szklanki cukru 
1 jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
1 szklanka mąki 
1/4 szklanka kakao 
1 szczypta soli
Wykonanie:
 Masło utrzeć z cukrem i jajkiem, dodać przesianą mąkę wymieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia oraz sól. Ciasto dokładnie wymieszać przy użyciu łyżki.

piątek, 10 sierpnia 2012

Mocno czekoladowe muffinki

To, że czekolada poprawia nastrój wiedzą chyba wszyscy i zawsze w podłym dniu dobrze sięgnąć po coś z czekolady, ale kto powiedział, że nie można taką babeczką  świętować. Dzisiaj właśnie był ostatni dzień moich nadgodzin i po powrocie z pracy moja córcia zaserwowała mi taką pyszną babeczkę. Kolejny słodki wypiek mojej Oli i z dumą muszę przyznać, że wychodzi jej to pieczenie coraz lepiej czyli jest coś co odziedziczyła po mamusi :)

Mocno czekoladowe muffinki

2 jajka 
20 dag cukru 
11 dag mąki 
6 łyżek kakao 
2 łyżeczki proszku do pieczenia 
2/3 szklanki mleka 
15 dag masła 
Dodatkowo; 
nutella 
kolorowa posypka
Wykonanie:
 Jajka ubić z cukrem i wymieszać z mlekiem, następnie dodać do wymieszanych na sucho mąki, kakao i proszku do pieczenia na koniec dodać rozpuszczone i przestudzone masło, delikatnie wymieszać wszystkie składniki ma powstać luźne ciasto.

czwartek, 9 sierpnia 2012

Deser w kosteczkach

Jest to coś w rodzaju ptasiego mleczka, ale biorąc pod uwagę zakaz używania tej nazwy to będzie "Deser w kosteczkach", fakt jest taki, że deser jest pyszny, pachnący i bardzo, bardzo letni.

Deser w kosteczkach

30 gag malin
2 galaretki malinowe
1 łyżka żelatyny
1 szklanka śmietany 30%
5 łyżek cukru
czekoladowa posypka do dekoracji 
Wykonanie:
Maliny zasypać cukrem i rozgotować, przetrzeć przez sito, aby pozbyć się pestek.
Mus malinowy wymieszać z galaretką rozpuszczoną razem z żelatyną w 1 szklance wody i ubitą śmietanką, piankę wylać do płaskiej formy, opłukanej zimną wodą, schłodzić (najlepiej kilka godzin)po tym czasie zastygnięte ptasie mleczko pokroić na porcje i udekorować czekoladową posypką.








środa, 8 sierpnia 2012

Dżem jabłkowo-bananowy

Dżem robiłam kilka dni temu, ale jakoś brakowało czasu na wstawienie przepisu, więc naprawiam to dzisiaj :). Ten dżem to jeden z tych który jako pierwszy znika z piwnicznych półek, moje dziewczyny bardzo go lubią i to jest bez znaczenia do czego go używają, czy do chleba, czy naleśników lub jak Hania łyżeczką prosto ze słoiczka:)

Dżem jabłkowo-bananowy

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Rogaliki z owocami

Dzisiaj miałam jeden z tych swoich dni kiedy coś mi się chce, ale tak do końca nie wiem co:) Już rano wertowałam książki z nadzieją, że znajdę inspirację i coś znalazłam, ale w pracy zapachniały mi rogaliki o których potem cały dzień marzyłam. Rogaliki są jeszcze cieplutki i bardzo, bardzo pyszniutkie, a zapach taki, że chyba skuszę się jeszcze na jednego mimo, mało odpowiedniej pory na jedzenie.

Rogaliki

Ciasto:
1/4 kostki margaryny
1/2 kg mąki
1 jajko
1 szklanaka mleka
1 szczypta soli
5 dag drożdży
1/2 szklanki cukru
skórka otarta z jednej pomarańczy
Nadzienie:
4 jabłka papierówki
1 pomarańcza
1 łyżka cukru
1 łyżka kaszki mannej
3 ziarna kardamonu
Dodatkowo:
10 dag gorzkiej czekolady
kandyzowana skórka pomarańczowa
Wykonanie:
 Ciasto: 
Mąkę przesiać i wymieszać z cukrem i solą, następnie dodać miękką margarynę pokrojoną w kostkę, jajko oraz drożdże rozpuszczone w ciepłym mleku na koniec dosypać startą skórkę i zagnieść gładkie ciasto. Wyrobione ciasto odstawić do podrośnięcia, a w tym czasie przygotować nadzienie. 

Nadzienie:
 Jabłka obrać i pokroić w dużą kostkę dodać do nich pokrojoną w mniejsze kawałki pomarańczę, wcześniej trzeba ją obrać i w miarę możliwości pozbyć się błonek. Owoce wymieszać z cukrem i kardamonem, ale zanim dodamy kardamon musimy wydobyć malutkie nasionka z twardej osłonki, wszystko gotować kilka minut, aż owoce puszczą sok do gorących owoców dodać suchą kaszkę i wymieszać, odstawić do całkowitego wystudzenia.

 Wyrośnięte ciasto podzielić na połowę i rozwałkować dwa cienkie placki, następnie pociąć je na trójkąty na których umieścić porcję nadzienia i zwinąć rogaliki. 
Piec około 20-25 min w temp 180 st, 
 Po upieczeniu wystudzić, polać rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą i posypać kandyzowaną skórką.







niedziela, 5 sierpnia 2012

Bananowo-czekoladowe ciasto z malinami

Kilka dni temu miałam przyjemność otrzymać od strony Polska Gotuje książkę pt. "Na domiar złego", którą napisała Sarah-Kate Lynch i mimo braku czasu pochłonęłam ją "jednym tchem".
Książka jest świetna i szczerze ją polecam, jednak dzisiaj nie o książce, a o pysznym "Bananowo-czekoladowym torciku z polewą i świeżymi malinami", przepis pochodzi właśnie  z tej książki.
Troszkę go zmieniłam bo nie posiadałam w domu brązowego cukru, ale z białym też było obłędnie pyszne:) i zmniejszyłam ilość polewy bo i tak spływała mi z ciasta.

Bananowo-czekoladowe ciasto z malinami 
 
Ciasto: 
1 i 3/4 szklanki mąki 
15 dag cukru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
1 łyżeczka sody 
1/4 łyżeczki soli 
15 dag czekolady w proszku 
3 jajka 
12 dag masła 
3 dojrzałe banany 
1 szklanka malin 
Polewa: 
10 dag gorzkiej czekolady 
1/4 szklanki kwaśnej śmietany 
Dodatkowo:
 maliny 
Wykonanie:

Mąką przesiać i na sucho wymieszać z cukrem, proszkiem i sodą oraz solą . Masło stopić i przestudzić, jajka lekko ubić i wymieszać z rozgniecionymi bananami( ja zmiksowałam), dodać tłuszcz i wymieszać. Do mąki dodać mokre składniki i lekko przemieszać, do mieszania ciasta używamy tylko łyżki, następnie dodać czekoladę i dokładnie wymieszać na koniec dodać maliny i bardzo ostrożnie wymieszać je z ciastem.
 Średniej wielkości tortownicę wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą, następnie wylać do niej ciasto. 
 Piekarnik nagrzać do temp. 180 st i piec ciasto około 50 min po upieczeniu ciasto wystudzić, polać polewą i udekorować malinami. 
Polewa: 
 Czekoladę rozpuścić w miseczce ustawionej na garnku z gorącą wodą i do rozpuszczonej czekolady dodać śmietanę, wymieszać i przestudzić. 










Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Wszystkie teksty i zdjęcia są mojego autorstwa i proszę ich nie kopiować bez mojej zgody