Miało być dzisiaj ciasto z rabarbarem, ale skończyło się na bułeczkach takich pysznych i chrupiących. Przepis z książki którą kupiłam na wyprzedaży w bibliotece i w opłakanym stanie, niestety jest bez okładki i brak jej kilku stron, ale te co zostały posiadają wspaniałe przepisy w większości na pieczywo czyli podsumowując dobrze wydane 5 zł :)
Pszenne bułeczki
50 dag zwykłej mąki pszennej
100 ml mleka
160 ml wody
1 jajko
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
3 dag masła
2dag drożdży
Wykonanie:
W ciepłym mleku rozpuścić drożdże dodać cukier i łyżkę mąki, odstawić do wyrośnięcia.
Pozostała mąkę przesiać i wymieszać z solą, dodać rozpuszczone i przestudzone masło, żółtko jajka, wodę oraz wyrośnięte drożdże, zagnieść gładkie ciasto które zagniatać jeszcze kilka minut, następnie odstawić do wyrośnięcia. Po około godzinie czasu ciasto wyjąć na delikatnie podsypaną mąką stolnicę i podzielić na porcje mi wyszło 8 sztuk, uformować bułeczki i ułożyć na wyłożonej papierem blaszce po wierzchu posmarować białkiem na środku zrobić lekkie nacięcie i delikatnie opruszyć mąką.
Przygotowane bułeczki jeszcze raz odstawić na około 30 minut.
Piekarnik nagrzać do 190 st i piec bułki około 20 minut.
Jakie śliczne Ci wyszły. Zapiszę przepis na przyszłość.
OdpowiedzUsuńTak prawdę mówiąc sama byłam zaskoczona efektem, zostawiłam jedną na próbę jak będzie wyglądała i smakowała na drugi dzień tak z kolacji na rano do szkoły i straciła tylko swoją chrupkość.
Usuń