Strony

czwartek, 29 listopada 2012

Ciasteczka z dobrą wróżbą

Wczoraj piekłam, dzisiaj pakowałam, a jutro te moje dwa małe szkraby pomaszerują do szkoły i przedszkola i mam nadzieję, że się będą dobrze bawić. Ciasteczka upiekłam na specjalne życzenie moich dziewczyn bo sama bym się za nie nigdy nie zabrała bo za dużo z nimi roboty choć efekt końcowy bardzo mnie zadowala. Robiąc je troszkę się bałam jak przetrwa pieczenie karteczka z wróżbą, ale przetrwała fantastycznie nic się nie zniszczyła i wygląda jak wyrwana z zeszytu, same ciasteczka są bardzo kruche choć tak inaczej jak tradycyjne kruche ciastka.
Zapomniałam dodać, że wszystkie karteczki są dziełem Emilki  więc są dobrymi wróżbami poza kilkoma, ale to też nic takiego  strasznego " Dostaniesz 1 z niemieckiego" lub " Nie zdasz do czwartej klasy" :)

Ciasteczka z dobrą wróżbą           

30 dag mąki 
5 łyżek cukru 
2 łyżki płynnego masła 
3 jajka 
szczypta soli 
szczypta proszku do pieczenia 
kilka kropli aromatu rumowego 
Dodatkowo: 
jajko 
karteczki z pozytywnymi wróżbami 

środa, 28 listopada 2012

Ciasto z cynamonową kruszonką

Dzisiaj pyszne ciasto z obłędnie pachnącą kruszonką i troszkę, a możne  więcej jak troszkę chwalenia:), mam nadzieję, że to chwalenie będzie mi wybaczone:)

Ciasto z cynamonową kruszonką   

Ciasto: 
2 szklanki mąki 
1/2 szklanki margaryny 
1/2 szklanki cukru 
2 jajka 
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia 
Warstwa jabłkowa: 
70 dag jabłek po obraniu 
1/2 opakowania budyniu śmietankowego 
1 łyżeczka cynamonu 
4 łyżki cukru 
Kruszonka: 
9 dag margaryny 
1 szklanka mąki 
3/4 szklanki cukru 
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
1 łyżeczka cynamonu 
Wykonanie:
 Margarynę posiekać z cukrem, dodać jajka oraz przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, zagnieść z tego kruche ciasto i schłodzić najmniej 1 godz.
Schłodzonym ciastem wyłożyć do prostokątnej blaszki (33cm na 22 cm) na nim wyłożyć warstwę z jabłek.
Jabłka obrać i pokroić w plasterki, następnie wymieszać z budyniem, cukrem i cynamonem.

Kruszonka:
Zimną margarynę zagnieść z sypki składnikami do uzyskania sypkiej kruszonki( z wyglądu przypomina taką posypkę nie tradycyjną kruszonkę ) Na wyłożone jabłka wysypać całą cynamonową kruszonkę.

Ciasto piec około 50 min w temp. 180 st.
Ciasto samo w sobie jest pyszne, ale można podać je polane tak jak ja kwaśną śmietaną.



Było ciasto, a teraz chwalenie :) tutaj w pięknej bajce o małych sówkach są rysunki mojej Emilki i Hani.


wtorek, 27 listopada 2012

Ciasteczka

Wreszcie znalazła się odpowiednia chwila i zapiszę dzisiaj przepis na pyszne ciasteczka które były u mnie w sobotę, przepis na te ciasteczka zaproponowała strona marki Kenwood i bardzo dobrze bo sama bym się za nie nigdy nie zabrała, a tak wiem do czego można wykorzystać wodę różaną :)
Zrobiłam je z 1/4 porcji ciasta z oryginalnego przepisu, a i tak wyszło ich sporo.

Ciasteczka Kurabiedes             

25 dag masła 
1/2 opakowania cukru waniliowego 
1 żółtko 
35 ml koniaku 
5 dag cukru pudru 
12,5 dag posiekanych migdałów 
1/2 kg mąki pszennej 
2 łyżeczki proszku do pieczenia 
Dodatkowo:
woda różana 
cukier puder do posypania

poniedziałek, 26 listopada 2012

Kolorowa kremówka

Miałam dzisiaj dodać przepis na cudne ciasteczka które piekłam w sobotę, ale jak zobaczyłam licznik odwiedzin to wiedziałam, że trzeba ten dzień zaakcentować czymś bardziej słodkim.  Ciasto może jest banalne bo zrobione z gotowym kremem do karpatki, ale zapewniam, że jest bardzo pyszne, można oczywiście zrobić krem budyniowy, ale ten do karpatki ma wyjątkowy smak i ja go bardzo lubię. Wygląd zresztą mówi sam za siebie i można je jeść nawet oczami :)
Bardzo dziękuję wszystkim co do mnie zaglądają, dziękuje tym co wpadają  częściej i tym co byli tylko jeden  raz.

Kolorowa kremówka                          

Krem: 
25 dkg margaryny 
1 opakowanie gotowego kremu do karpatki 
Ciasto: 
6 jajek 
1.1/2 szklanki mąki 
1/2 szklanki cukru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
kolorowe barwniki 
Dodatkowo: 
dowolny alkohol 
kilka śliwek ze słoika w syropie 
cukier puder do posypania

niedziela, 25 listopada 2012

Piernikowe misie :)

Dzisiaj dzień pluszowego misia więc i ja postanowiłam  zrobić dzieciaczkom takie słodkie misiaczki, przepis na nie w całości  znajduje się tutaj ja w zasadzie nie zmieniłam w nim nic poza dekoracją. Misie wyszły urocze i pyszne moja Hania nawet miała skrupuły przed ich zjedzeniem, ale w końcu i tak się zabrała za swojego misiaczka :)




Miła niespodzianka


Spotkała mnie dzisiaj bardzo miła niespodzianka za którą bardzo dziękuję Ewie z bloga http://ewa-wkuchni.blogspot.com/ bo to właśnie ona nominowała mój blog do Liebster Blog Award taka nominacja jest dla mnie nagrodą za czas jaki poświęcam na prowadzenie bloga i dzięki niej wiem, że chyba robię to dobrze.

Zasady
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który nominował Ciebie :) 

I pytania jakie ja otrzymałam od Ewy
1.Bloguję  bo...                                                                                                                                         
- bo bardzo to lubię, sprawia mi to ogromną radość , a komentarze zostawiane mają dla mnie ogromne znaczenie, dzięki nim wiem, że to co robię ma sens.

2. Ulubiona potrawa  
- to bardzo trudne pytanie gdyż lubię bardzo dużo rzeczy

3. Gdybym mogła określić jednym słowem swoją kuchnię  
 - było bo to słowo Misz-masz , gdyż jest w niej wszystko

4. Na jakie blogi kulinarne zaglądasz najczęściej  
 - nie mam takiego ulubionego, zaglądam tam gdzie mnie coś zainteresuje 

5.Cz zaglądasz na blogi o tematyce nie związanej z kuchni
 - zaglądam zwłaszcza na te które są związane z pracami ręcznym

6.Gdybyś miała jechać na wyspę bezludną to z kim                                                                      
- najfajniej było by z fajnym facetem, ale wystarczyłby mi mój mężuś :)  
                                      
7.Co jest dla ciebie najważniejsze  w życiu 
 - moja rodzina   
                                                                                                                                   
8. Co robisz jak już wyjdziesz z kuchni  
- dużo fajnych rzeczy choć zdarza mi się lenić :)   
                                                                         
9. Czy jesteś osobą zmienną  czy też nie
 - przyzwyczajam się do miejsc, rzeczy i ludzi choć to czasem komplikuje mi życie    
                
10. Kim chciałaś zostać jak byłaś mała  
- mamą :)                                                                                                                                  


A to pytania jakie ja zostawiam :)

1.Ile czasu wytrzymałabyś bez gotowania żywiąc się tylko w barach ?                                             
2. Czym jest dla Ciebie blog  ?
3. Gdyby ktoś kazał ci wybrać tylko jeden owoc i warzywo to co byś wybrała ?
4. Jesteś osobą rozrywkową czy bardziej domatorem ceniącym swój domowy azyl ?
5. Brzydzę się....
6. Gdyby ktoś zorganizował u Ciebie ( w Twojej okolicy) spotkanie z blogerami czy to by Ciebie zainteresowało ?
7. Jaka pora roku jest Twoją ulubioną i za co ją lubisz ?
8. Ile potraw byś wymyśliła mając nadmiar kapusty?
9. Czy piekąc ciasta ważny jest dla Ciebie smak czy liczy się też wygląd ?
10. Jak przyjmujesz krytykę ?

A to blogi które ja nominuję, wszystkie są piękne i smaczne, zaglądanie na nie to sama przyjemność


Jeszcze raz dziękuję wszystkim zaglądającym do mnie i zapraszam do zabawy Iwona

                            
                                                                                                                

                 
                                                                                                          
                          

                                                                                                              









                                                                     

                                                                                                                                

                                                                                                                          

sobota, 24 listopada 2012

Czas na piernik

Dzisiaj mam dzień wolny więc postanowiłam go bardzo dobrze wykorzystać, po pierwsze najwyższa pora na wymieszanie ciasta na pierniczki i odstawienie go w chłodne miejsce na minimum dwa tygodnie po tym czasie ciasto zgęstnieje dojrzeje i będziemy mogli z niego tworzyć cuda.
Ja dzielę je na połowę i z jednej części mam pyszny przekładany marmoladą piernik, a z reszty najlepsze na świecie pierniczki. Taki pierniczek jest już dobry zaraz po upieczeniu, ale jeśli damy mu czas na leżenie to z dnia na dzień robi się lepszy.
Zostawiam dzisiaj przepis bo może ktoś się skusi :) i niestety zdjęcia z tamtego roku, ale obiecuję dodać po upieczeniu i tegoroczne, a jak one będą wyglądać to się okaże bo przy dekorowaniu pierników ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia.

Piernik staropolski  
 
25 dag margaryny 
1/2 litra miodu płynnego 
1,5 szklanki cukru 
3 jajka 
1 przyprawa do piernika 
1 kg mąki 
3 łyżki sody 
1/2 szklanki mleka 
3 łyżki kakao 
15 dag orzechów mielonych 
3 łyżki skórki pomarańczowej 

piątek, 23 listopada 2012

Bułeczki w płatkach owsianych

Dzisiaj u mnie nie ma nic słodkiego, ale mam za to na kolację pyszne bułeczki które dzięki dodatkowi ziemniaków nawet jutro będą mięciutkie. Takie bułeczki to nie tylko pyszna kolacja, ale też dobry sposób na wykorzystanie ziemniaków które nam zostały z obiadu i brak nam pomysłu co z nimi zrobić bo na kluseczki jest ich za mało.

Bułeczki w płatkach owsianych

30 dag gotowanych ziemniaków 
4 dag drożdży 
200 ml wody 
1 jajko 
40 dag mąki pszennej 
20 dag mąki pszennej pełnoziarnistej 
3 łyżki masła 
2 łyżeczki soli 
1 łyżeczka cukru 
1 łyżeczka ziół prowansalskich 
10 dag żółtego sera 
Dodatkowo: 
jajko do posmarowania 
płatki owsiane 
Wykonanie:
 Zimne ziemniaki (mogą być z wcześniejszego obiadu) skręcić przez maszynkę lub przecisnąć przez praskę, dodać do nich drożdże rozpuszczone w ciepłej wodzie, wymieszane obie mąki, jajko oraz miękkie masło na koniec dodać sól, cukier i zioła.
Zagnieść gładkie ciasto pod koniec zagniatania dodać żółty ser pokrojony w kostkę i dokładnie go połączyć z ciastem , wyrobione ciasto odstawić do wyrośnięcia.
 Po około 2 godzinach z ciasta uformować bułeczki po wierzchu posmarować ubitym jajkiem i obtoczyć w płatkach owsianych, odstawić na 30 min.
 Piec do 20 min w temp.200st.






czwartek, 22 listopada 2012

Ciasteczka z piankową polewą

Wczoraj z jakiegoś powodu nie było u mnie po południu internetu i strasznie mnie to denerwowało, aby wyładować na czymś swoja złość upiekłam takie ciasteczka, miały cudny smak i zapach który rozchodził się po całym domu. Największy łasuch w rodzinie stwierdził, że same wchodzą do buzi :)
i po powrocie z pracy o godzinie 22 zjadł ich większą część.

Ciasteczka z piankową polewą

30 dag mąki pszennej 
20 dag margaryny 
12 dag zmielonych orzechów 
5 dag cukru 
2 rozgniecione gwiazdki anyżu 
1/2 łyżeczki cynamonu 
Pianka: 
2 żółtka 
15 dag cukru pudru 
około 1 łyżki soku z cytryny 

wtorek, 20 listopada 2012

Jabłkowe i drożdżowe róże

Kiedy w głowie zaświtał mi pomysł na to ciasto to nawet nie przypuszczałam, że po upieczeniu zachowa swoja formę i będzie zachwycać nie tylko smakiem. Moja Hania nawet filozoficznie stwierdziła," że dla mnie ważniejszy jest wygląd jak smak" bo tak się nad nim rozczulałam i zipałam.
Ciasto mi najlepiej smakowało na ciepło, ale to pewnie przez to, że uwielbiam gorące drożdżowe ciasto i to ten kawałek który miał kontakt z bokami blaszki :)

Jabłkowe i drożdżowe róże                              

40 dag mąki pszennej 
3/4 szklanki cukru 
4 dag drożdży 
180 ml mleka 
1 jajko 
5 dag stopionego masła 
1/2 łyżeczki mielonego imbiru 
Dodatkowo: 
5-6 małych jabłek 
1 łyżka cukru 
1 łyżeczka cynamonu 
miód 
jajko do posmarowania 
Wykonanie:
 Mąkę przesiać i na sucho wymieszać z imbirem oraz cukrem, mleko podgrzać i rozpuścić w nim drożdże następnie dodać je do mąki razem z płynnym masłem i ubitym jajkiem. Zagnieść gładkie ciasto i odstawić do wyrośnięcia.
 Kiedy ciasto wyrośnie podzielić je na mniejsze porcje i z każdej rozwałkować prostokąt ok 8cm na 15 cm na dłuższych bokach ułożyć jabłka pokrojone w cienkie plasterki, jabłka mają troszkę wystawać poza ciasto i zwinąć w roladkę którą ostrym nożem przeciąć na połowę w taki sposób, aby uzyskać dwie różyczki. 
Każdą różyczkę ułożyć w niewielkich odstępach w uszykowanej okrągłej formie do pieczenia( 20 cm średnicy) jeśli będziemy piec w formie metalowej to koniecznie trzeba ją wysmarować tłuszczem i wysypać np. bułką tartą.
 Kiedy już wszystkie różyczki znajdą się w formie to wierzch posmarować jajkiem i posypać cukrem wymieszanym z cynamonem i jeszcze raz odstawić do podrośnięcia. 
Piec w temp. 180 st około 35-40 min po upieczeniu jeszcze ciepłe posmarować po wierzchu miodem.













Dzisiaj miałam bardzo produktywny dzień i poza ciastem nalepiłam coś koło 100 ruskich pierogów na jutrzejszy obiad, miałam oczywiście moją małą pomocnicę i oto efekt pracy Hani :) sama wałkowała, wycinała, napełniała farszem, zlepiała, ale już ugotowanymi podzieliła się z siostrą :)

poniedziałek, 19 listopada 2012

Smerfne wafelki

Nawaliłam ostatnio i nie uzupełniłam braków w szafce przez co musiałam zrobić wafelki z szafirową galaretką która w kontakcie ze śmietaną nabrała dziwnego koloru, ale w smaku była ok :) Przepis na taką masę jest stary pewnie nie jedna osoba już z niego korzystała ja lubię do niego wracać w sytuacjach takich podbramkowych to znaczy jak nic innego nie ma do kawy, a wszystkim tak strasznie tego brakuje u mnie co prawda takie sytuacje to mało spotykane zjawisko, ale się zdarzają :) Wafelek najbardziej mi smakuje na drugi dzień, ale po zastygnięciu też jest smaczny choć bardziej strzela pod zębami.


Smerfne wafelki

niedziela, 18 listopada 2012

Ala bajaderka na waflach

Ponoć dobry zakalec to jest na palec mój zakalec w babce był chyba na dwa lub trzy palce. Babka normalnie wychodzi zawsze pyszne, ale teraz miała pewne przygody i skończyło się tak jak się skończyło. Szkoda mi było wywalić taką babeczkę więc część na ciepło zjadł mąż bo on jest z tych co lubią ciepłe zakalce, a to co zostało wykorzystałam do zrobienia takiego słodkiego deseru troszkę przypominającego bajaderkę i bardzo smacznego.


 Ala bajaderka na waflach

piątek, 16 listopada 2012

Piernik na miodzie

U mnie dzisiaj nic dobrego nie było tylko resztki wczorajszego ciasta, ale przed nami sezon na pierniki więc odkurzę przepis który może się komuś przydać. Pierniczek z tego przepisu wychodzi pyszniutki choć troszkę mały jak na moją rodzinkę.

Piernik na miodzie

150 g miodu płynnego 
100 g cukru 
25 g mielonych orzechów 
25 g mielonych migdałów 
10 dag czekolady gorzkiej 
20 dag mąki pszennej
2 łyżki skórki pomarańczowej 
2 łyżeczki sody 
1 przyprawa do piernika 
6 jajek
Wykonanie:
 Miód ubić z jajkami i cukrem na gładki krem, następnie połączyć z przesianą mąkę i sodą dodać mielone orzechy i migdały, startą czekoladę i skórkę pomarańczową, dokładnie wszystko wymieszać. Ciasto wylać do mniejszej formy( ja zrobiłam w naczyniu do zapiekanek ) wcześniej wysmarowanej tłuszczem. 
Piec około 40-45 w temp. 170st. 
Po upieczeniu można tylko posypać cukrem pudrem, ale ja polecam polać sporą ilością polewy czekoladowej i ozdobić skórką pomarańczową. 


czwartek, 15 listopada 2012

Imbirowo-miodowe ciasto

Dzisiaj przyjechała moja nowa i śliczna kuchenka troszkę się jej obawiam i zanim zostanie podłączona to ja jeszcze pożegnam się z tą starą bo bidulka przechodzi na emeryturę, ale uczciwie w moim domu na nią zasłużyła. Tak wiec dzisiaj szybciutkie ciasto imbirowo-miodowe coś w stylu piernika polanego kwaśnym cytrynowym lukrem.

Imbirowo-miodowe ciasto

15 dag margaryny 
10 dag cukru 
2 łyżki miodu 
225 gram mąki pszennej 
1 łyżeczka sody 
2 łyżeczki proszku do pieczenia 
3 łyżeczki mielonego imbiru 
150 ml mleka 
1 jajko 
2 większe jabłka 
1 łyżka soku z cytryny 
Dodatkowo: 
1/2 szklanki cukru pudru 
sok cytrynowy 
Wykonanie:
 Rozpuścić miód z cukrem i margaryną, przestudzić.
 Mąkę przesiać i na sucho wymieszać z sodą, proszkiem i imbirem dodać do tego ubite jajko, mleko i przestudzoną mieszankę z miodem, łyżka wszystko dokładnie wymieszać i na koniec dodać jabłka wcześniej obrane i pokrojone w kostkę dodatkowo skropione sokiem cytrynowym. 
Ciasto wylać do małej tortownicy (20cm średnicy)i piec w temp.170st około 35 min.

 Cukier puder utrzeć z niewielką ilością soku cytrynowego tak, aby uzyskać gęsty lukier którym polać upieczone i przestudzone ciasto.



środa, 14 listopada 2012

Chlebek ze smakami jesieni

Dzisiejszy ranek uświadomił mi, że żarty się skończyły, a zima zbliża się wielkimi krokami i już na dniach trzeba pomyśleć o pierniczkach, ale puki co mamy jeszcze jesień i cieszmy się nią i jej darami.
Czy to jest chlebek czy bułka trudno mi to jakoś tak stwierdzić jedno jest pewne to jest smaczny i słodki wypiek idealny na chłodne śniadanko w towarzystwie masła, dżemu i gorącego kakao.
Przepis na to cudo w ubiegłym roku znalazłam w książeczce lub bardziej broszurce promującej lokalne "Święto sadów"

Chlebek ze smakami jesieni

1/2 kg mąki pszennej 
8 dag masła 
1 łyżka śmietany 18% 
2 jajka 
175 ml ciepłej wody 
2 dag drożdży 
8 dag cukru 
1 łyżeczka soli 
2 jabłka 
10 dag mielonych orzechów
Wykonanie:
 Do rozpuszczonych w ciepłej wodzie drożdży, dodać cukier, jajka i czubatą łyżkę gęstej śmietany, wszystko ubić do uzyskania pęcherzyków powietrza, do ubitej masy dosypać przesianą mąkę, sól i orzechy oraz miękkie masło, zagniatamy gładkie ciasto, na sam koniec dodać jabłka pokrojone w średnią kostkę, delikatnie połączyć jabłka z ciastem. 

Ciasto wyłożyć na stolnicę wysypaną mąką i zostawić do wyrośnięcia w między czasie 2-3 razy złożyć w kopertę. 
Foremkę keksową wyłożyć papierem i posmarować olejem, wyłożyć całe ciasto, wyrównać wierzch i posmarować go wodą, odstawić jeszcze raz do podrośnięcia. 
Piekarnik nagrzać do 220st i piec chleb do 45 min, ale należy to kontrolować.






Mimo wszystko świat rano wyglądał uroczo.

wtorek, 13 listopada 2012

Biszkoptowy omlecik

Dopadło mnie jakieś choróbsko i czuję się marnie od rana mobilizuję wszystkie siły, aby jakoś przetrwać ten dzień. Dzień zaczęłam jednak pysznym śniadaniem i to jakoś mi pomogło przetrzymać do tej pory, ale tylko ten wpis i idę do łóżeczka :)

Biszkoptowy omlecik            

2 jajka
2 łyżki mleka
2 łyżki mąki
1 szczypta soli
1 szczypta proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru
Dodatkowo:
1/2 łyżeczki masła
2 łyżki posiekanych orzechów włoskich
2 łyżki pokrojonych w kostkę suszonych jabłek
miód
Wykonanie:
Oddzielić żółtka od białek, żółtka utrzeć z cukrem do utartych dodać mleko i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, dokładnie wszystko wymieszać ma powstać nam coś w rodzaju luźnego ciasta do którego dodać ubite na sztywno białka z solą i delikatnie wymieszać.
Na patelni rozpuścić masło i wylać na nią ciasto, przykryć i smażyć kilka minut na małym płomieniu. Gotowy omlet ma być złoty na spodzie, a wierzch ma mieć ścięty.
Po usmażeniu ostrożnie zdjąć z patelni, posypać jabłkami wymieszanymi z orzechami i polać po wierzchu miodem podawać na gorąco.




poniedziałek, 12 listopada 2012

Czekoladowo-orzechowy przekładaniec

Po makowej niedzieli dzisiaj do kawki miałam coś takiego, zrobiłam w sobotę, ale przez rogaliki nikt się  nie zabierał za ciasto i dzięki temu było słodziutko :)

Czekoladowo-orzechowy przekładaniec            

Krem:
25 dkg margaryny
1 szklanka drobno zmielonych orzechów
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru pudru
2 łyżki koniaku
Ciasto:
6 jajek
1 szklanka mąki
3 łyżki kakao
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Dodatkowo:
1/2 słoika dżemu z czarnej porzeczki
kawa rozpuszczalna do nasączenia
polewa czekoladowa

niedziela, 11 listopada 2012

Rogale z makiem

Miało być wspólne pieczenie z Margarytką, ale nic z tego nie wyszło bo zaprzyjaźniona Pani w sklepie cały czas mnie zapewniała, że przy następnej wizycie w hurtowni na pewno przywiezie biały mak i tak przywoziła, że nie przywiozła :( Hania chcąc mnie pocieszyć powiedziała " Pani Margarytka na pewno zrozumie, że chciałaś zrobić przyjemność dzieciom i dlatego nie upiekłaś takich jak ona" :)
Dzisiaj więc zrobiłam takie jak co roku i jak co roku wyszły pysznie choć pomagały mi moje dziewczyny i tylko co drugi przypominał rogalik bo reszta to zawijaski z makiem. Przepis podaję na małą porcję ja dzisiaj zrobiła wszystko razy dwa i wyszło mi ich  sporo.



Rogale z makiem         

20 dkg margaryny 
30 dag mąki pszennej 
2 łyżki cukru 
1 jajko 
100 ml mleka 
2 dag drożdży 
szczypta soli 
masa makowa: 
1 szklanka maku 
2 łyżki masła 
2 łyżki miodu 
2 jajka 
1/4 szklanki cukru 

 2 łyżki skórki pomarańczowej 
2 łyżki płatków migdałowych 
2 łyżki posiekanych orzechów 
aromat migdałowy
Wykonanie:
Masa makowa: 
Mak zalać wrzątkiem i zostawić na noc po tym czasie dokładnie odcisnąć z wody, następnie skręcić przez maszynkę ze specjalnym sitkiem do maku minimum dwa razy.
 Masło ucieramy z miodem i cukrem dodając małymi porcjami mak do utartego maku dodajemy, orzechy, migdały, skórkę pomarańczową, kilka kropli aromatu migdałowego i pianę ubitą z 2 białek, ostrożnie wszystko mieszamy.
Gdyby okazało się, że masa jest luźna dodać troszkę kaszki mannej.
 Ciasto:
 Margarynę stopić i ostudzić. Mąkę przesiać, dodać cukier, jajko, sól, drożdże rozpuszczone w mleku i 1/2 płynnej margaryny. Zagnieść ciasto i rozwałkować na dwa placki dolny posmarować margaryną (tą co nam została), przykryć drugim, złożyć w kopertę i kolejny raz rozwałkować, następnie posmarować margaryną i złożyć w kopertę, margaryny starcza na 3-4 posmarowania, im więcej razy posmarujemy i rozwałkujemy tym lepsze będzie ciasto.
 Schłodzić w lodówce około 30 min 
Ciasto po wyrośnięciu w lodówce rozwałkować na grubość około 1cm, pociąć na trójkąty na których umieścić porcję masy makowej, zwinąć rogale i ułożyć na natłuszczonych blaszkach. żółtka 2 jajek wymieszać z mlekiem i posmarować tym rogale.
 Piec do 25 min w temp. 180-190st. 
Po upieczeniu przestudzić i posypać cukrem pudrem.





 
I moja najlepsza pomocnica :)



sobota, 10 listopada 2012

Dziwne ciasto

Jakiś czas temu znalazłam przepis na takie dziwne ciasto zainteresowało mnie z dwóch powodów po pierwsze było bez tłuszczu po drugie było z orzechami  choć przepis doczekał się po długim leżakowaniu w zakładce "Do zrobienia" swojej premiery w moim domu to nie ominęły go liczne zmiany wprowadzone przez moją osobę. Do ciasta dodałam dużo przypraw przez co zyskał cudowny zapach jednak po upieczeniu okazało się, że ciasto jest smaczne lecz za suche więc zaserwowałam mu warstwę powideł, ale i tak brakowało mu tego czegoś :) i dorzuciłam jeszcze polewę czekoladową. Po odstaniu w lodówce kilkunastu godzin nabrał wilgoci i jest pyszny za pewne jeszcze do niego kiedyś  wrócę jeśli starczy mi życia bo zakładka do zrobienia nadal pełna:)

Dziwne ciasto

6 dużych jabłek
1 szklanka cukru
3 jajka
3 szklanki mąki
1 szklanka posiekanych orzechów
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka  mielonego imbiru
szczypta gałki muszkatołowej
3 rozgniecione  na proszek goździki
Dodatkowo:
20 dag polewy czekoladowej
1 łyżka rumu
 powidła śliwkowe
Wykonanie:
Jabłka obrać i pokroić w grubą kostkę, wymieszać z cukrem i odstawić na jakiś czas do puszczenia soku. Mąkę wymieszać na sucho z proszkiem do pieczenia, sodą oraz przyprawami.
Do jabłek dodać jajka i wymieszać, następnie dodać suche składniki i orzechy, dokładnie wszystko wymieszać, powstanie z tego bardzo gęste ciasto.
Przygotować niezbyt dużą formę do pieczenia i wysmarować ją tłuszczem na całej powierzchni rozciągnąć ciasto.
Piec około 45 min w temp. 180st.
Ciasto po upieczeniu przekroić na dwa placki i przełożyć gruba warstwą powideł, następnie pociąć na porcje i każdą osobno polać polewą czekoladową wymieszaną z rumem, dowolnie ozdobić i odstawić ciasto na kilka godzin.

Można oczywiście polać całe ciasto, ozdobić i dopiero kroić, ale w taki sposób polewa ścieka też na boki co dodaje ciastu uroku.