Strony

piątek, 26 lutego 2016

Mleczne bułeczki z marmoladą

Mąż wraca wczoraj z zakupów i twierdzi, że w sklepie przemawiały do niego pączki :) znam mojego męża i wiem, że pączki przemawiają do niego zawsze :)
Tak się składa, że swój garnek do smażenia pączków schowałam na dno szafy i obiecałam sobie, że w tym roku za nic w świecie już go nie wyciągam, a w zastępstwie pączków dla mężusia zrobiłam takie bułeczki w końcu też są z marmoladą :) Nie wiem tylko czemu moja mama jak się dowiedziała dlaczego  o 6 rano zagniatałam ciasto na te bułki to nazwała mnie "wariatką"


Mleczne bułeczki z marmoladą

ciasto:
60 dag mąki tortowej
1 jajko
5 dag drożdży
5 dag masła
250 ml mleka
4 łyżki cukru
kruszonka:
5 dag masła
5 dag mąki pszennej
5 dag mielonych orzechów włoskich
10 dag cukru
dodatkowo:
25 dag marmolady o smaku różanym
1 jajko
wykonanie:
Mleko lekko podgrzać i rozpuścić w nim drożdże, dodać cukier i 1 łyżkę mąki, odstawić do podrośnięcia.  Pozostałą mąkę przesiać, dodać 1/4 łyżeczki soli, jajko oraz podrośnięte drożdże i na koniec rozpuszczone i przestudzone masło. Zagnieść gładkie ciasto drożdżowe ja robiłam to przy pomocy robota, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na podsypany mąką blat, dłońmi rozciągnąć na grubość około 1,5 cm i szklanką wyciąć krążki na każdej porcji ciasta ułożyć po łyżeczce marmolady i zlepić bułeczki.

Bułki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawić do podrośnięcia.

Masło połączyć z cukrem, mąką i mielonymi orzechami, składniki rozcierać palcami do momentu powstania kruszonki.

Wyrośnięte bułeczki po wierzchu posmarować jajkiem i posypać kruszonką.
Piec w temp. 190st około 20 minut.











7 komentarzy:

  1. Smakowite:) Uwielbiam wszystkie drożdżowe wypieki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię drożdżowe wypieki, a taka bułeczka nie ma sobie równych z najlepszej cukierni nie dorówna domowym wypiekom.

      Usuń
  2. To może jutro zrobię, jak nie zaśpię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój mąż, to ma szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie rozumiem ;) Codziennie szóstej rano ubijam bitą śmietanę, więc zagniatanie drożdżowego wydaje mi się równie naturalne :)
    Bułeczki wyglądają pysznie! :)

    OdpowiedzUsuń