Faworki
30 dag mąki
5 dag cukru pudru
1 czubata łyżka masła
2 jajka
8 dag śmietany
1 szczypta soli
1 łyżka spirytusu
Dodatkowo:
smalec do smażenia
cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać do
niej cukier, sól i przemieszać, dołożyć zimne masło oraz jajka ubite ze
śmietaną na koniec alkohol, zagnieść szybko ciasto. Ciasto ma mieć
konsystencję jak na makaron mi wyszło troszkę jakby za luźne więc
dosypałam troszkę mąki, aby ciasto było twardsze. Zagniecione ciasto
dość długo wyrabiać i wybijać wałkiem, następnie schłodzić kilka godzin w
lodówce. Schłodzone cieniutko rozwałkować w miarę możliwości bez
podsypywania mąki, pociąć na paseczki tak około 2.5cm szerokości, a 10
cm długości na środku każdego paseczka naciąć i przez to nacięcie
przeciągnąć jeden z końców paseczka, formując w ten sposób faworki. Na
patelni z wyższym bokiem rozgrzać smalec i smażyć na nim faworki do
momentu uzyskania złotego koloru, gotowe faworki odsączyć z nadmiaru
tłuszczu i obficie posypać cukrem pudrem.
pyszności!
OdpowiedzUsuńZnakomite karnawałowe słodkości - tylko czemu aż tak wciągające? :)
OdpowiedzUsuńchyba pożyczę przepis,jeszcze w tym roku nie piekłam,a Twoje wyglądają bardzo smacznie
OdpowiedzUsuńPolecam też mój przepis na faworki
OdpowiedzUsuń