Dzisiaj poszłam za ciosem i po wczorajszych pączusiach zrobiłam dzisiaj tradycyjne i słodkie pączki z mojego ulubionego przepisu . Wypróbowałam już dziesiątki przepisów na te słodkie cuda i pączki były mniej lub bardziej smaczne, ale ten przepis jest moim ulubionym i zawsze po niego sięgam kiedy mam ochotę na pyszne, mięciutkie i pachnące pączki.
Przepis jest tani pączków z niego wychodzi sporo i nawet na drugi dzień wszystkim smakują bo nie zamieniają się w "drożdżowe kamienie". Dzisiaj moje pączki wyrastające na zimno były z nadzieniem z masy krówkowej i polane lukrem, miałam na nie taką ochotę, że zjadłam trzy jeszcze ciepłe i już wiem, że to moje łakomstwo odchoruję.
Domowe pączki! Pycha! Najlepiej takie gorące - rozmarzyłam się:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam:)
Pysznie u Ciebie!
Nie ma to jak taki domowy i cieplutki paczek bez tych wszystkich ulepszaczy.
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Przepysznie wyglądają, ja też uległabym słabości :)
OdpowiedzUsuńJa uległam pokusie, ale było pysznie :)
UsuńAleż muszą być smaczne,mniaaaammm!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze nie zamieniaja sie w ''kamienie'', bo baaardzo tego nie lubie..a wlasnie tak bywalo do tej pory!
OdpowiedzUsuń:D
Od poniedziałku,kiedy to zrobiłam owe cuda, do dziś wieczór, pochłonęłam około 10 sztuk.Polecam wszystkim pączki wyrastające na zimno, bo są naprawdę pyszne,stosunkowo łatwe w przygotowaniu i faktycznie nie zamieniają się w kamienie z upływem czasu. Dzięki za super przepis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że i Ty się do nich przekonałaś ja od wielu lat jestem im wierna. Zakochałam się w nich będąc w ciąży z Emilką, wtedy mogłabym je jeść codziennie :)
Usuń